czyli najważniejsze wydarzenia mijającego roku w naszym regionie
2006
Styczeń:Zima pokazała pazur
Luty
Wikary aresztowany za molestowanie
Za kratki trafił Mirosław W., były wikary parafii w Trawnikach. Prokuratura zebrała dowody na to, że duchowny na plebani molestował 12-letnią dziewczynkę.
Dziecko przyjeżdżało do rodziny w Trawnikach na wakacje i ferie. Mirosław W. zapraszał je na plebanię. Rodzice dziewczynki zauważyli u niej dziwne zachowania. Okazało się, że ich córka ma objawy "dziecka molestowanego seksualnie”. Kiedy zawiadomili prokuraturę, duchownego nie było w Polsce. Dostał w kurii urlop zdrowotny, po czym wyjechał na Ukrainę. Policja zatrzymała go w połowie lutego w pociągu; tuż po przekroczeniu granicy. Duchowny dobrowolnie poddał się karze. Zgodził się dostać pięć lat więzienia. Taki wyrok zapadł po kilku miesiącach w Sądzie Rejonowym w Lublinie.
Marzec
Kuriozalny wyrok w sprawie noworodków z Czerniejowa
Sędziowie wydali wyrok w sprawie zamordowania pięciorga noworodków z Czerniejowa. Orzeczenie przede wszystkim zaskoczyło swoją dziwacznością.
Szczątki noworodków zostały przypadkiem odkryte latem 2003 roku. Były przechowywane w beczce z kapustą, która stała w piwnicy jednorodzinnego domku. Wszystkie dzieci zabiła ich matka Jolanta K. Topiła je zaraz po urodzeniu w wannie z wodą. Została skazana na dożywocie. Jej mąż - Andrzej K., był oskarżony o podżeganie do zabójstw. Sąd Okręgowy w Lublinie uwierzył mu jednak, że nie wiedział o pięciu ciążach swej żony i mężczyzna został uniewinniony. Jesienią kuriozalny wyrok uchylił sąd wyższej instancji. Małżonkowie będą sądzeni jeszcze raz.
Kwiecień:Opera w miejscu kaźni
Maj
Sen amerykański, a pobudka w Białej Podlaskiej
Ścigany listem gończym mieszkaniec Białej Podlaskiej odnalazł się w USA jako... kierowca słynnego aktora Toma Cruise'a. Rzecz wyszła na jaw przypadkiem. Jedna z polonijnych gazet przedstawiła Dariusza Ch. jako człowieka sukcesu, który założył firmę z limuzynami do wynajęcia obsługującej największe sławy Hollywood. Artykuł zdobiło zdjęcie uśmiechniętego szofera w towarzystwie Toma Cruise'a. Nieco brzydszą fotkę bialczanina zamieściła - i to znacznie wcześniej - lubelska policja. Mężczyzna od ośmiu lat był poszukiwany za napad na policjanta i kradzież broni. Policjanci porównali oba zdjęcia i nie mieli już wątpliwości, że to ten gagatek bryluje w Ameryce. Gagatek głupi nie był, zamieszanie wyczuł i przepadł bez wieści. Do czasu. Wpadł we Francji. Sąd w Białej Podlaskiej skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 7,5 tys. zł grzywny.
Czerwiec
Suszył fotel, spalił firmę
Ogień wybuchł w niedzielę po południu. Gigantyczny słup czarnego dymu był widoczny w całym mieście. Spłonęły wszystkie wozy pogotowia energetycznego w Lublinie, w tym specjalistyczne laboratoria na kołach. Pożar zniszczył też elewację biurowca Lubelskich Zakładów Energetycznych "Lubzel” przy ul. Wolskiej. Straty sięgnęły 6 milionów złotych. Firma musiała utworzyć tymczasowy punkt obsługi interesantów.
Pożar wywołał jeden z pracowników Lubzelu. Tego dnia miał wolne. Do firmy przyjechał po to, by wysuszyć tapicerkę swojego auta. Zamokła, bo w samochodzie nie domykało się okno. Pojazd zostawił na podziemnym parkingu pod biurowcem. Na fotel położył farelkę, pod siedzeniem zamontował łazienkowy podgrzewacz. I wyszedł. Kwadrans później auto stało już w płomieniach. Pechowiec nie zdołał go ugasić, ogień przeniósł się na strop i objął cały parking. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.
Lipiec:Motocyklista zastrzelony przez policjanta
Policja szukała poruszających się na motorze bandytów, którzy dwie godziny wcześniej napadli na hurtownię w Kraśniku. Jedną z blokad ustawiła w Chodlu. Marcin nadjechał na motocyklu. Nie zatrzymał się na znak policjanta, potem uciekał przed radiowozem. Funkcjonariusz strzelił z pistoletu automatycznego. Trafił Marcina w okolice krzyża i nogę. Motocyklista przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów. Wpadł na rowerzystkę, uderzył w stopień przed sklepem. Potem okazało się, że nie miał nic wspólnego z napadem. Nie posiadał tylko prawa jazdy.
Lubelska prokuratura wciąż wyjaśnia czy policjant zasadnie użył broni. Funkcjonariusz wrócił do pracy w policji, ale już w innej komendzie.
Sierpień
Pomysłowa pracownica banku
Do Banku Przemysłowo Handlowego zgłosiło się 40 klientów, którzy twierdzili, że na ich kontach brakuje łącznie 18 mln zł. To dało początek największej aferze bankowej na Lubelszczyźnie w ostatnich latach.
Za kratki trafiła Aneta F.-K. pracownica oddziału banku przy ul. Królewskiej w Lublinie. Kobieta zajmowała się doradzaniem najbardziej zamożnym klientom. Przedstawiała im fałszywe wyciągi z kont, które świadczyły, że bardzo korzystnie inwestowała ich pieniądze. Była to nieprawda, a zyski okazały się fikcyjne.
Z 10 mln zł., które rzeczywiście wyprowadziła Aneta F.-K., 2,5 mln zł. trafiły do innych klientów banku w formie kredytów hipotecznych. Klienci byli przekonani, że zawierają z bankiem zwykłe umowy kredytowe. Kolejne 7,5 mln zł trafiło na konta Anety F.-K, jej rodziny i kilku innych osób i firm.
Śledztwo w tej sprawie wciąż prowadzi lubelska prokuratura.
Wrzesień:Zaginęli w obozach pracy we Włoszech
Spis zaginionych policja zaczęła tworzyć po tym, jak w połowie lipca w Apulii na południu Włoch uwolniono ponad stu Polaków. Byli przetrzymywani w bardzo ciężkich warunkach przez przestępców, którzy ściągnęli ich do pracy w rolnictwie. W toku policyjnego postępowania zaczęły się pojawiać sygnały o osobach, które w ostatnim czasie zaginęły we Włoszech. Policja liczyła, że dzięki opublikowanej liście uda się dotrzeć do części zaginionych. W ciągu trzech miesięcy odnalazło się kilkanaście osób, ale żadna nie była z Lubelszczyzny.
W sprawie włoskich obozów pracy do tej pory zatrzymano 31 osób w Polsce i 27 we Włoszech. Półtora miesiąca temu w Lublinie w ręce policji wpadli główni organizatorzy procederu: 27-letni Łukasz Z., jego żona Justyna Z. i współpracowniczka Joanna M. Na działalności gangu mogło ucierpieć ponad tysiąc osób z całej Polski.
Październik
Sprawa Czubińskiego
Piotr Czubiński, burmistrz i członek zarządu regionu PO w jednej osobie, wziął za przewodniczenie Związkowi Międzygminnemu Strefa Usług Komunalnych 135 tys. zł brutto. Sęk w tym, że zgodnie z przepisami należała mu się tylko dieta. Ustalenia Dziennika Wschodniego potwierdziła kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Okazało się, że również, że w SUK pełno było nieprawidłowości m. in. finansowano zagraniczne wyjazdy osób spoza związku czy kupiono oprogramowaniem do samochodowej nawigacji satelitarnej choć związek nie ma samochodu służbowego.
Czubiński obiecał oddać pieniądze. W spłacie pomaga mu Wojciech Wilk, niegdyś przewodniczący zgromadzenia związku, obecnie poseł Platformy Obywatelskiej, który decydował o wynagrodzeniu przewodniczącego. Do kasy SUK trafiło już 50 tys. zł, resztę chcą rozłożyć na raty. Nieprawidłowości w Strefie Usług Komunalnych bada lubelska prokuratura.
Listopad:Nowi prezydenci, wójtowie i radni
W Zamościu, Puławach i Białej Podlaskiej bez zmian - wygrali tam dotychczasowi prezydenci Marcin Zamoyski, Janusz Grobel oraz Andrzej Czapski. W Chełmie do ratusza wprowadziła się Agata Fisz, a przegrany Krzysztof Grabczuk został członkiem zarządu województwa lubelskiego. Po 12 latach odszedł Andrzej Szczypa, burmistrz Kazimierza Dolnego. Zastąpił go Grzegorz Dunia.
Grudzień
Sejm sypnął kasą
50 milionów złotych na budowę obwodnicy Lublina dołożyli posłowie podczas głosowania poprawek do budżetu państwa. Sejm zdecydował też, że Lublin dostanie 9 milionów zł na remont popadającego w ruinę Teatru Starego, jednego z najcenniejszych staromiejskich zabytków. Taka kwota powinna wystarczyć na przeprowadzenie prac. Ale mogą być problemy z wydaniem tych pieniędzy w ciągu przyszłego roku. 9 mln złotych pójdzie na przebudowę trasy z Międzyrzeca Podlaskiego do Lubartowa. Dodatkowe 31 milionów zł dotacji otrzyma też Wyższa Oficerska Szkoła Sił Powietrznych w Dęblinie. A wszystko pod warunkiem, że w toku dalszych prac poprawki nie wypadną z budżetu. Teraz dokumentem zajmie się Senat.