Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 lutego 2021 r.
20:18

Badania, mutacje i odmieniony świat. 100 mln zakażeń koronawirusem, zmarło 2 mln chorych

(fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Na początku lutego ubiegłego roku naukowcy już wskazywali na wiele znaków zapytania i niepokojących sygnałów dotyczących nowego koronawirusa z Chin, ale nikt nie mówił jeszcze o pandemii (WHO ogłosiła ją 11 marca).

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Immunologii i Wirusologii UMCS w jednej z pierwszych rozmów z Dziennikiem Wschodnim na temat SARS-CoV-2 (7 lutego 2020 roku) mówiła tak: – Trudno będzie oszacować, jak szybko liczba zakażonych będzie rosnąć m.in. dlatego, że nie został określony współczynnik zakaźności czyli liczba osób, która może być zainfekowana przez jedną zakażoną osobę. W przypadku grypy wartość tego współczynnika wynosi 2-3 osoby, a odry: aż 16. Na razie szacuje się, że w przypadku nowego koronawirusa są to 1-2 osoby. Zaznaczyła jednak: – Panika jest absolutnie niepotrzebna, bo na razie nie ma realnego zagrożenia.

Pod znakiem zapytania stał też sposób zakażenia pierwszego pacjenta, u którego wykryto nowego koronawirusa.

– Jak się okazuje, tym pacjentem zerowym wcale nie była kobieta związana z targiem owoców morza w Wuhan. Był nim prawdopodobnie 42-letni mieszkaniec tego miasta, który z targiem nie miał nic wspólnego i zgłosił się do szpitala już 1 grudnia. Biorąc więc pod uwagę okres inkubacji wirusa do kilkunastu dni, do zakażenia musiało dojść jeszcze w listopadzie – tłumaczyła prof. Szuster-Ciesielska.

(fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Ponad 100 milionów zakażonych

Ekspertka zwróciła uwagę na możliwość zakażenia bezobjawowego (takie przypadki były już wtedy potwierdzone w Chinach): – Takie sytuacje są najniebezpieczniejsze, bo te osoby trudno zidentyfikować i poddać izolacji. Takie przypadki mogą blokować opanowanie epidemii.

Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na świecie, statystyki epidemiologiczne z lutego ubiegłego roku, podawane jeszcze tylko dla Chin, dzisiaj nie robią wrażenia.

Wtedy wydawały się jednak nieprawdopodobne: 28 284 laboratoryjnie potwierdzone przypadki zakażeń koronawirusem (od 31 grudnia 2019 roku do 6 lutego 2020 roku), w tym 565 zgonów.

Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (z 4 lutego 2021 roku), na całym świecie potwierdzono już ponad 103 miliony zakażeń, a ponad 2,2 mln osób zmarło. Najwięcej zakażeń potwierdzono dotychczas w USA - ponad 26 mln.

W Polsce SARS-CoV-2 pojawił się oficjalnie 4 marca 2020 roku. O pierwszym potwierdzonym przypadku zakażenia poinformował na konferencji prasowej minister zdrowia, którym był wówczas Łukasz Szumowski. Tzw. pacjentem zero był 66-latek z województwie lubuskiego, który wrócił z Niemiec. Mężczyzna trafił do szpitala w Zielonej Górze.

(fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Pandemiczny słownik

Niecały tydzień później wirus pojawił się też w naszym województwie. Był to mieszkaniec Niedrzwicy Dużej, który najpierw trafił do szpitala w Bełżycach; potem był hospitalizowany w SPSK1 w Lublinie.

Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Kolejne zakażenia, coraz więcej zgonów i dramatyczne doniesienia z innych krajów, szczególnie z włoskiej Lombardii, gdzie sytuacja epidemiczna była wyjątkowo ciężka.

„Kwarantanna”, „testy na koronawirusa”, „Covid-19”, „epidemia”, „lockdown” – te słowa szybko weszły do codziennego języka i życia, a przyjmowane na początku z niedowierzaniem noszenie maseczek czy widok medyków w kombinezonach ochronnych stały się normą. W lecie wirus nie poszedł na urlop, jak wszyscy oczekiwali i po wakacjach zaatakował jeszcze silniej. Jesienna fala epidemii sparaliżowała służbę zdrowia. System nie wytrzymał: izby przyjęć i SOR-y zapełniały się chorymi w mgnieniu oka, podobnie jak oddziały covidowe. Zaczęło brakować miejsc dla zakażonych, ratownicy czekali w karetkach po kilka godzin przed szpitalami albo jeździli między miastami, bo nikt nie chciał przyjąć pacjenta.

Przełom

– Do przełomowych momentów należy na pewno poznanie genomu wirusa i zidentyfikowanie, które z jego białek decyduje o zaatakowaniu komórki. To było kluczowe dla stworzenia szczepionki przeciwko Covid-19. Cały czas trwają badania nad strukturą wirusa, żeby poznać jego „słabe strony” i opracować sposób na zatrzymanie jego namnażania – mówi nam dziś prof. Szuster-Ciesielska i dodaje, że bardzo istotne było też potwierdzenie, że nowy koronawirus atakuje nie tylko układ oddechowy, ale też wiele innych narządów, także u zdrowych i młodych osób, stając się chorobą ogólnoustrojową.

Wiedza na temat dróg rozprzestrzeniania się wirusa też była na początku ograniczona.

– Na początku brano pod uwagę drogę kropelkową, dzięki której wirus przenosi się na niewielką odległość. Szybko okazało się, że wirus może rozprzestrzeniać się też w mniejszych kropelkach nawet na odległość 5-10 metrów. Początkowo uważano też, że wirus skutecznie przenosi się w wyniku dotykania przez ludzi skażonych powierzchni – obecnie sądzi się, że nie jest to dominująca droga transmisji – zauważa ekspertka z Katedry Immunologii i Wirusologii UMCS.

(fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Potencjał

Wysoki potencjał wirusa do zakażania ludzi był bardzo wcześnie zauważony przez Światową Organizację Zdrowia i Amerykańskie Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Chorób.

– Widać było, że wirus w ekspresowym tempie przeniósł się z Azji na inne kontynenty, m.in. do Europy i bardzo szybko pokonuje kolejne granice. Nikt się natomiast nie spodziewał tak szybkich postępów w badaniach nad szczepionką – przyznaje prof. Szuster-Ciesielska. Tłumaczy: Podejście większości naukowców było bardzo sceptyczne, bo byliśmy przyzwyczajeni do tradycyjnego procesu ich powstawania, który może trwać nawet kilkanaście lat. W tym przypadku udało się stworzyć szczepionkę znacznie szybciej, praktycznie błyskawicznie, między innymi dzięki bazowaniu na osiągnięciach w poprzednich takich badaniach dotyczących wirusów SARS-CoV-1 czy MERS. Ten czas skróciło też nowe podejście do konstrukcji szczepionki, duża konkurencja między producentami szczepionek i presja społeczna.

(fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Kiedy to się skończy?

Nadal trudno powiedzieć, kiedy uda się opanować epidemię. Wirus nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i, jak tłumaczą naukowcy, dopóki będzie miał żywicieli, to nie odpuści.

– Szczepionka już jest, ale droga do stworzenia leku na Covid-19 jest jeszcze bardzo długa. Wirus cały czas mutuje i tworzą się nowe warianty. W związku z tym pojawiają się kolejne pytania na temat skuteczności obecnie dostępnych szczepionek. Wątpliwości dotyczą przede wszystkim wariantu południowoafrykańskiego, uważanego za bardziej niebezpieczny od innych – wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska. – Dobra wiadomość to taka, że Pfizer i Moderna już zaczęły badania nad dostosowaniem szczepionki do tego wariantu. W ramach badań klinicznych, ochotnikom, którzy przyjęli już dwie dawki, będzie podawana dodatkowa, trzecia dawka z fragmentem materiału genetycznego wirusa południowoafrykańskiego, odpowiedzialnego za produkcję jego białka powierzchniowego (kolca S).

Zobacz także: Praca w Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1. Październik 2020

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Od Puław po Roztocze - zachodnia i południowa część Lubelszczyzny znalazła się w zasięgu silnych komórek burzowych. Front przyniósł silny wiatr, intensywne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Mieszkańcy województwa już w południe otrzymali ostrzeżenia w ramach alertu RCB. Prognozy się sprawdziły.

Rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa należy do najstarszych w Lublinie. Pochodzi z początków XVII wieku
historia

Lubelski kościół kryje skarby historii. Rzeźba Chrystusa sprzed 405 lat

Gdy powstawała, na polskim tronie zasiadał Władysław IV Waza, nasz kraj rozpoczynał boje z Imperium Osmańskim, a w Lublinie szalała epidemia dżumy. Figura Chrystusa z kościoła pw. św. Mikołaja ma już 405 lat. Jej autor pozostaje nieznany.

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Mieszkaniec powiatu zamojskiego stracił ponad 100 tysięcy złotych. A wszystko przez lęk o swoje oszczędności oraz zbyt duże zaufanie okazane niewłaściwym osobom. Ten błąd słono go kosztował.

Miejsce w którym ma powstać do 2026 roku Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne

W Chełmie ruszyła budowa centrum dla najbardziej potrzebujących

Przy ulicy Browarnej w Chełmie ruszyła inwestycja, która ma realnie zmienić życie osób z niepełnosprawnościami. Powstające Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne to nie tylko budynek – to obietnica godnych warunków życia, wsparcia i bezpieczeństwa.

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami
na sygnale

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami

Pijany 60-latek z gminy Puławy w tym tygodniu wszczął awanturę, w trakcie której próbował zmusić swoją partnerkę do zameldowania go w jej mieszkaniu. Groził jej śmiercią. Wcześniej szarpał i popychał. Przerażona zadzwoniła po pomoc.

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?
ZDJĘCIA
galeria

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?

Tego wydarzenia nie może przegapić żaden, prawdziwy kibic czarnego sportu. Od czwartku w Lublinie można podziwiać wystawę „100 lat sportu żużlowego”.

Tegoroczny festiwal muzyczny organizowany przez stowarzyszenie Dwa Brzegi ma nawiązywać do historii księżnej Izabeli Czartoryskiej

Środki na puławskie imprezy podzielone. Kto dostał najwięcej?

Koncerty, pikniki, festiwale. Szesnaście wydarzeń kulturalnych otrzyma w tym roku finansowe wsparcie ze strony puławskiego Ratusza. Suma dotacji wyniosła 350 tys. zł. Jedna trzecia tej sumy trafi zasili imprezę z okazji 280. rocznicy urodzin Izabeli Czartoryskiej.

Tablica to część szerszego projektu poświęconego upamiętnianiu ofiar niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej, współorganizowanego przez Urząd Marszałkowski w Lublinie

W Lubartowie pamiętają o żydowskich ofiarach wojny

Lubartów dołączył do miast, które znalazły miejsce na pamiątkową tablicę ufundowaną przez samorząd wojewódzki dla żydowskich ofiar niemieckiej akcji Reinhardt. Tablica zawisła na ścianie galerii Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Słowackiego.

Tak się skończyła ucieczka młodego kierowcy przed policją

Promile we krwi, a samochód w stawie. Tak się skończyła ucieczka 19-latka

Był pijany i wiedział o tym. Dlatego gdy policjanci chcieli go zatrzymać, zaczął uciekać. To się skończyło nieciekawie dla młodego, 19-letniego kierowcy.

Artur Bożyk świetnie wprowadził się do zespołu z Łęcznej

Artur Bożyk: Do Olsztyna jedziemy po komplet punktów

Rozmowa z Arturem Bożykiem, trenerem piłkarek Górnika Łęczna

46-letni mężczyzna został zatrzymany, a decyzją sądu również aresztowany tymczasowo

Święta spędzi za kratkami. Bo krzywdził żonę i córki

Nie będzie świąt w rodzinnej atmosferze. 46-letni mężczyzna spędzi je w więzieniu. Został właśnie tymczasowo aresztowany za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoimi najbliższymi.

Na miejsce ściągnięto policję i straż pożarną

Alarm na osiedlu. Polał drzwi benzyną i podpalił

Na trzeźwo najpewniej poradziłby sobie inaczej. Ale 46-latek z Lublina był pijany. I gdy nie mógł dostać się do mieszkania, polał drzwi wejściowe benzyną i podpalił.

Daniel Koczon prowadzi Lubliniankę od początku sezonu 24/25

Daniel Koczon (Lublinianka): Zapraszam kibiców na nasze mecze, nudy na Wieniawie nie ma

Lublinianka na początku rundy wiosennej szybko wpadła w dołek. Najpierw przegrała u siebie z Tomasovią 0:2, a później straciła trzy bramki przewagi i tylko zremisowała na wyjeździe z Huraganem Międzyrzec Podlaski 3:3. Piłkarze Daniela Koczona świetnie odpowiedzieli jednak na te niepowodzenia. Najpierw pokonali w meczu na szczycie Stal Kraśnik, a następnie sami odrobili trzy gole i wygrali z Górnikiem II Łęczna... 5:4.

Rekrutacja na studia. Czas start. UMCS kusi nowościami

Rekrutacja na studia. Czas start. UMCS kusi nowościami

W czwartek rozpoczęła się rekrutacja na studia na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Uczelnia czeka na przyszłych studentów. Poza swoją stałą ofertą kierunków, w tym roku kusi również nowościami. W czym można wybierać?

Lucjan Kotwica

Były starosta radzyński wraca do podstawówki. Ale w innej roli

Były starosta pokieruje szkołą podstawową w Radzyniu Podlaskim. Wcześniej Lucjan Kotwica był już nauczycielem w radzyńskich placówkach.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium