Strach przed wizytą u dentysty paraliżuje tak, że wiele osób po prostu do niego nie chodzi. Gorzej, że przykre doświadczenia z gabinetów stomatologicznych wynoszą także dzieci. Później w dorosłym życiu mają to przekonanie, że leczenie zębów na pewno boli.
– Nie musi boleć, a nawet nie powinno – stwierdza lek. stom. Agata Pituch. – Każdy zabieg, który mógłby być bolesny, można przeprowadzić w znieczuleniu miejscowym. Oczywiście samo ukłucie igły także można znieczulić. Dzieciom stosujemy specjalny żel rozpuszczający próchnicę i usuwamy go mechanicznie bez użycia wiertła.
Stomatolog po rozmowie z pacjentem powinien mu zaproponować metodę leczenia i poinformować o możliwości znieczulenia. Są osoby, które lepiej znoszą borowanie niż zastrzyk. Ale są i takie, którym wykonuje się zabiegi w znieczuleniu ogólnym.
– To przeważnie pacjenci, którzy maja silny odruch wymiotny albo osoby – dzieci i dorośli – chore. Wszystko to odbywa się z udziałem anestezjologa – wyjaśnia A. Pituch. – To nieprawda, że pacjent musi na fotelu „podskoczyć”, że stomatolog powinien wiedzieć, w którym momencie ząb zaboli. To wszystko mity. Dziś w nowoczesnych gabinetach nie może być mowy o bólu. Cena zabiegu ze znieczuleniem jest minimalnie wyższa.