– Nie zabijajcie mnie! Proszę, oszczędźcie mi życie!
Szaman spogląda nań i mówi:
– Jeśli uda ci się mnie zaskoczyć, daruję ci życie.
Pojmany myśli gorączkowo. W końcu wyjmuje zapalniczkę, pstryka i pokazuje szamanowi płomień.
– Rety! – woła zdumiony szaman. – Pierwszy raz widzę, żeby komuś udało się to zapalić za pierwszym razem.
* * *
– Ile będzie kosztować przelot pana samolocikiem do Edynburga? – pyta szkockie małżeństwo.
– Mogę was przewieść za darmo, jeżeli podczas lotu nie powiecie ani słowa! – zaoferował pilot.
Po wylądowaniu pilot, który podczas lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje, gratuluje odważnemu Szkotowi:
– No, jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
–A wie pan – przyznaje Szkot – że w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
–Kiedy?
–Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
* * *
Wraca Jasio ze szkoły do domu. Mama pyta, jak było w szkole i co robili na religii.
– No, pani nam opowiadała, jak Mojżesz wyprowadzał lud wybrany z ziemi egipskiej.
–To opowiedz, jak to było.
–Więc tak. Szli, szli, szli, doszli do Morza Czerwonego, Mojżesz wyciągnął telefon komórkowy, zadzwonił po ekipę budowlaną, ekipa wybudowała most, przeszli na drugą stronę i poszli dalej.
– Jasiu! Pani wam to powiedziała?
– Jak bym powiedział to tak jak pani opowiadała, nigdy byś w to nie uwierzyła.
* * *
Rozmawiają dwaj pasterze. Starszy koniecznie chce się dowiedzieć, ile młodszy pasterz ma owiec w swoim stadzie.
– Tego to nie wiem – odpowiada młodszy.
–Jak to nie wiesz? – dziwi się starszy. – To policz!
– Za każdym razem, gdy zaczynam je liczyć, zasypiam.
* * *
Syn pastora – rockman – ma niebawem ukończyć 18 lat i aż się rwie, żeby zasiąść za kierownicą samochodu ojca. Ojciec rozważył jego argumenty i mówi:
– Proponuję ci układ, synu: podciągniesz się w nauce, będziesz codziennie studiował Biblię i obetniesz włosy. Wtedy wrócimy do naszej rozmowy.
Po miesiącu syn znowu prosi ojca, żeby mu pożyczył samochód. – Jestem z ciebie dumny, synu: masz znacznie lepsze stopnie, czytasz Biblię, ale nie obciąłeś włosów.
– Zaciekawiła mnie ta Biblia – odpowiada syn – Samson miał długie włosy, podobnie Noe. Nawet sam Jezus, a przecież byli dobrymi ludźmi.
– Faktycznie, a do tego wszędzie chodzili pieszo – rzekł po chwili ojciec rockmana.
Magdalena Skomorowska – Lublin