Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka – mówi stare przysłowie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile pieniędzy ucieka ci każdego dnia z domowego budżetu bez potrzeby. Możesz je zatrzymać i wykorzystać z sensem. Wystarczy, że prozaiczne czynności, które wykonujesz codziennie, nabiorą dla ciebie nowego wymiaru – oszczędzania bez wyrzeczeń. Musisz tylko o nich pamiętać, a domowników zarazić ideą.
Nie przelewaj
Od 1 marca mieszkańcy Lublina więcej zapłacą za wodę. Stawka za metr sześcienny wzrośnie z 1,90 zł do 2,13 zł (netto; do tego dolicza się 7 proc. VAT). Do tego należy doliczyć jeszcze stawkę za podgrzanie wody, która w większości spółdzielni przekracza 10 zł. Więcej zapłacimy też za ścieki – 2,16 zł. To dobry moment, żeby zacząć oszczędzać wodę. Jak?
*Kąpiel w wannie zastąp prysznicem. Pełna wanna wody to 100 – 150 litrów wody, pod prysznicem zużywasz około 8 litrów na minutę. Dodatkową oszczędnością jest zakręcanie wody w czasie, kiedy mydlisz ciało, czy myjesz włosy. Czteroosobowa rodzina w ten sposób rocznie zaoszczędzi nawet kilkaset złotych!
*Myjąc zęby zawsze zakręcaj wodę. Jeśli myjesz zęby dwa razy dziennie przez przepisowe trzy minuty, na próżno przelewasz kilka litrów wody. Pomnóż to przez liczbę domowników...
*Nie zmywaj naczyń pod bieżącą wodą, tylko napełnij zlew wodą z płynem. Umyte naczynia spłukuj zimną.
*Pozbądź się nieszczelnych kranów. Nie dość, że denerwują cię spadające krople, to w ciągu roku tracisz w ten sposób kilka tysięcy litrów wody.
*Zainstaluj perlator. To sprytne urządzenie – nakładka – sitko na kran, napełnia wodę pęcherzykami powietrza. Strumień praktycznie się nie zmienia, a wody zużywasz o ok. 25 procent mniej. Perlator to wydatek rzędu 20 zł (są i tańsze).
*Zmień słuchawkę prysznica na minimalizującą zużycie wody, działającą na zasadzie perlatora. Dodatkowa oszczędność, a prysznic tak samo przyjemny.
Tańsze ogrzewanie
Zamiast dogrzewać mieszkanie elektrycznymi piecykami i farelkami, pomyśl o uszczelnieniu, a najlepiej wymianie okien i drzwi. Osoby, które to zrobiły, kaloryfer odkręcają „na pół gwizdka”, a po mieszkaniu chodzą prawie rozebrane.
*Wymiana okien to kosztowna inwestycja (kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych), jednak zwróci się już po kilku latach. Oszczędzasz też czas i wodę – nowoczesnych okien się nie rozkręca, płaszczyzna do mycia zmniejsza się o połowę.
*Naucz się wietrzyć. Nie trzymaj uchylonego okna przez długi czas, w ten sposób ciepło ucieka najszybciej. Otwórz okno na oścież i po paru minutach zamknij.
*Nie zastawiaj kaloryferów meblami, ani ich nie zasłaniaj ciężkimi storami, aby ciepło bez przeszkód rozprzestrzeniało się na całe pomieszczenie.
*W pomieszczeniach, w których rzadko przebywasz, przykręć zawór.
*Jeśli posiadasz piec dwufunkcyjny, gazowo-elektryczny, skalkuluj, czy nie opłaca ci się rozliczać za prąd według taryfy weekendowej lub nocnej (na stronie internetowej Lubzelu – www.lubzel.pl – znajdziesz bardzo praktyczny kalkulator, który ci pomoże dokonać wyboru). Jeśli tak – gazem ogrzewaj się w ciągu dnia, a energią elektryczną wtedy, kiedy jest najtańsza – np. w godz. 13-16, po godz. 22, w weekendy.
Mniej za prąd...
... zapłacisz też instalując żarówki energooszczędne i przestrzegając paru prostych zasad.
*Wyłączaj światło w pomieszczeniach, w których nikt nie przebywa
*Staraj się tak ustawiać meble, aby nie zasłaniały światła naturalnego
*Oświetlenie sztuczne dostosuj do potrzeb – inne tam, gdzie pracujesz, inne w miejscu, w którym odpoczywasz
*Dlaczego telewizor jest włączony, skoro nikt niczego w nim nie ogląda? Wyłącz sprzęt rtv z sieci.
*Zmień żarówki na energooszczędne. Zużywają pięciokrotnie mniej energii i świecą nawet 10 razy dłużej niż standardowe. Tradycyjne „setki” możesz zastąpić kompaktem o mocy 18W. Żarówkę energooszczędną kupisz za kilkanaście zł.
*Korzystając z taryfy nocnej lub weekendowej możesz zmniejszyć rachunki za prąd nawet o 46 proc. Zanim zdecydujesz się na zmianę taryfy, zastanów się jednak, czy na pranie, odkurzanie, korzystanie ze zmywarki, czy domowej sauny możesz sobie pozwolić w godzinach, gdy prąd jest rzeczywiście tani. Pamiętaj, że przy wyborze wspomnianych taryf energia najdroższa jest w godz. 6 –13 i 15 – 22 (w dni robocze).
Zakupy z głową
*Przed wyjściem do sklepu (zwłaszcza hipermarketu!) sporządź listę potrzebnych produktów. To pomoże zaoszczędzić ci czas i pieniądze. Z listą zakupów nie będziesz błąkać się między półkami i wkładać do koszyka co popadnie, tylko to, czego naprawdę potrzebujesz.
*Porównuj ceny. Między produktami tej samej klasy, ale innych producentów różnice sięgają nawet kilkudziesięciu groszy. Jeśli codziennie kupujesz mleko o 40 groszy tańsze, w ciągu roku zaoszczędzisz aż 146 zł!
*Korzystaj z promocji. Dwa szampony w cenie jednego, powiększona o 50 proc. pojemność płynu do mycia naczyń, czy pasta do zębów w komplecie ze szczoteczką – to zaoszczędzone pieniądze, które i tak musiałbyś wydać.
Ale uwaga! Z promocji korzystaj wtedy, kiedy te produkty są rzeczywiście potrzebne, a nie dlatego, że trafia się okazja.
*Owoce i warzywa na targu są tańsze niż w sklepach. Warto przejść się między straganami, porównać ceny, a na koniec potargować.
*Korzystaj z wyprzedaży. Obniżki cen na koniec zimy, lata i przed świętami pozwolą na oszczędność od 20 do nawet 70 proc.
Sprzęt AGD
Kuchenka gazowa czy z płytą ceramiczną? Lodówka klasy A, czy o kilkaset złotych tańsza? Na czym zaoszczędzisz?
*Stare powiedzenie: „Drogie to tanie” sprawdza się przy wyborze artykułów gospodarstwa domowego. Sprzęt AGD najnowszej generacji okazuje się tańszy w eksploatacji. Lodówka energetycznej klasy A jest co prawda droższa, ale zużywa mniej prądu. Podobnie jest z pralkami. Te nie tylko oszczędzają prąd, ale i wodę, dostosowując jej zużycie do wagi prania. Wodę oszczędzają także zmywarki do naczyń. Przy tradycyjnym myciu kompletu naczyń zużywamy jej ok. 80 litrów, nowoczesnym zmywarkom wystarczy na taką samą ilość naczyń 14 litrów wody.
*Wiele osób, chociażby ze względów estetycznych, chciałoby zamienić kuchenkę gazową na elektryczną płytę ceramiczną. Czy to się opłaca? Koszty eksploatacji są porównywalne. Na płycie gotuje się szybciej, jest łatwiejsza w utrzymaniu czystości. Poza tym rozgrzana, długo po wyłączeniu jeszcze oddaje ciepło. Jej montaż wymaga jednak prądu trójfazowego (tzw. siły). Z kolei przy kuchenkach gazowych szybciej widoczny jest efekt gotowania.
Telefony
Lubisz sobie poplotkować? Często rozmawiasz z tymi samymi numerami? Nie musisz płacić gigantycznych rachunków. Zapoznaj się z ofertami i cennikami operatorów.
*Rozmowy z trzema wybranymi przez ciebie numerami zgłoszonymi do operatora obejmuje co najmniej 20-proc. zniżka
*Plotkuj po osiemnastej – rozmowy telefoniczne w TP SA są wtedy o 50 proc. tańsze.
*Także w TP SA po godz. 18 połączenia z telefonów stacjonarnych na komórkowe objęte są 24-proc. rabatem. Minuta kosztuje 80 groszy plus VAT.
* Wybierając taryfę efektywną w sieci netia, zapłacisz dokładnie za to co przegadasz, z dokładnością co do jednej sekundy.
*Taniej zapłacisz za połączenia międzymiastowe i międzynarodowe kupując na poczcie specjalną kartę – szczegóły: www. rozgadana.pl
*Zagraniczne rozmowy najtaniej jest odbywać przez Internet. Przykład – minuta połączenia przez Internet z Francją kosztuje 16 groszy (plus koszt połączenia z siecią), w TP SA za taki sam czas rozmowy zapłacisz już 1,46 zł.
*Jeśli dużo rozmawiasz przez telefon komórkowy, wykup droższy abonament, automatycznie zwiększy się ilość darmowych minut.
Samochód
*Jeśli dużo jeździsz, możesz pomyśleć o założeniu instalacji gazowej. Koszt instalacji – ok. 2 tys. zł – zwraca się po przejechaniu 20 tys. kilometrów. Za litr gazu płacisz około 1,50 zł, benzyna jest ponad dwa razy droższa.
*Jeśli myślisz o zakupie nowego samochodu, a wiesz, że rocznie pokonujesz ponad 30 tys. kilometrów, zainwestuj w diesla. Różnica między modelami wynosi średnio 6 tys. zł, czyli dopłacone pieniądze zwrócą się po 2 latach jazdy, biorąc pod uwagę koszt i zużycie paliwa. Przejeżdżając 100 km dieslem płacisz o 10 zł mniej, niż za tę samą odległość pokonaną autem z silnikiem benzynowym. Ponadto diesla sprzedasz lepiej niż „benzynę”.
*Jeśli samochodem poruszasz się wyłącznie po mieście, oszczędzaj na tankowaniu. Różnica w cenach benzyny w samym Lublinie wynosi nawet 15 groszy. Wybierając tańszą stację, na jednym tankowaniu możesz zaoszczędzić 7 zł, miesięcznie 21, a rocznie już 252 zł. Jeszcze tańsze paliwo znajdziesz na stacjach benzynowych poza miastem.
Rzuć palenie
Papierosy rujnują nie tylko twoje zdrowie, ale i kieszeń. Przeciętny palacz dziennie wypuszcza z dymem około 4-6 zł, miesięcznie 120-180 zł, a rocznie 1.440 – 2.160 zł. Za te pieniądze możesz zafundować sobie egzotyczny urlop.
Jeszcze mało? Przez dwadzieścia lat przepalasz bogato wyposażony samochód średniej klasy.