Wśród kobiet nagrodzonych podczas tegorocznej edycji konkursu Kobieta Sukcesu 2019 znalazła się m.in. Edyta Masternak. Tak zdecydowała Kapituła Konkursu powołana przez redaktora naczelnego Dziennika Wschodniego, Krzysztofa Wiejaka.
Pani Edyta pracuje w Schronisku dla Nieletnich w Dominowie. Współpracuje też z Centrum Wolontariatu w Lublinie. Była również wolontariuszką w Indiach, w Ośrodku Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya. A od września 2018 roku służy w WOT. Jest starszym saperem w 21. Batalionie Lekkiej Piechoty w Lublinie.
Co będzie następne? – Myślę, że trzeba będzie utrzymać wojsko i w tym zakresie się kształcić. Przysięga wojskowa to nie są przelewki ani żarty. W tym trzeba być konsekwentnym – podkreśla pani Edyta. – Chcę także wrócić do Indii. W tym roku Helena Pyz (prowadzi ośrodek dla trędowatych - przyp. aut.) będzie obchodzić 30-lecie swojej działalności. Będzie częściej w Polsce. Chcę się z nią spotkać i ten temat przedyskutować. To szefowa. Kiedy zaprosi, wtedy ją odwiedzę. Może większą grupą? Myślę, że będzie to druga połowa tego roku.
Wspomnienia z ubiegłorocznego wyjazdu do Indii zostały. Pani Edyta ma też cały czas kontakt z osobami, które w ośrodku poznała. – Nie ma dnia żebym o nich nie myślała. Przede wszystkim o "mamci", mojej rówieśniczce chorej na trąd. Nie mam z nią kontaktu, ale myślę cały czas.
>>> Czytaj także: Didi z Jeevodaya. Wolontariuszka z Lublina pomagała chorym na trąd