Są wykształceni, uśmiechnięci i pragną sukcesu. Każdego, tylko nie w łóżku. Bo seks dla nich nie istnieje. W ogóle go nie ma - mówi Dorota. Pracuje w lubelskiej agencji reklamowej. Nie skończyła jeszcze 30. Zna za to kilka języków i ma ciało jak marzenie. Tylko że nikt go nie zobaczy.
Częściej jest mężczyzną niż kobietą. Dużo Asów nie je mięsa, tylko ryby i warzywa. I większość z nich mieszka w dużych miastach.
No sex, please
Do Polski wkroczyła właśnie międzynarodowa organizacja
Aven
walcząca o prawa ludzi, którzy nie chcą uprawiać seksu. Bo nie odczuwają pożądania i głoszą, że mają prawo, by z nikim nie współżyć.
Z dumą noszą koszulki z napisem: "No sex, please”.
- Może i by było fajnie mieć z kimś stosunek, tak samo jak i fajnie by było skoczyć z mostu, ale ja na razie mam lepsze rzeczy do zrobienia ze swoim życiem - mówi Kamikola, polska przedstawicielka Aven i założycielka strony internetowej Sieci Edukacji Aseksualnej
Zapnijcie pasy
Dominika, odkąd pamięta, zawsze czuła się inna.
Ma 21 lat. Mieszka w Lublinie. Pracuje w supermarkecie.
Poznała wspaniałego faceta. Uwielbiała z nim spędzać czas i zaczęła wierzyć, że to jest możliwe.
On kochał ją, a ona jego.
I zgadnijcie co się stało? Nic.
Nic się nie stało. Nic do niego nie poczuła. Zostawiła go. Złamała mu serce, zraniła, rzuciła i nie wytłumaczyła nic.
Zaczęła myśleć, że może jest lesbijką. Sprawdziła: pocałowała się z dziewczyną.
Nic z tego. Żadnej pozytywnej reakcji.
Wspaniały dzień się zdarzył wiosną roku 2003. W Internecie trafiła na stronę Aven (Asexual Visibilty and Education Network). W końcu poczuła się szczęśliwa i spokojna.
Dziś wie, że jest aseksualna.
Jasnych kryteriów nie ma, ale na polskiej stronie aseksualnych znajdziemy cztery typy aseksualności.
Typ pierwszy
Zdajesz sobie sprawę, że seks na czysto biochemicznym poziomie mógłby być przyjemny. Ale nie czujesz potrzeby połączenia z inną osobą.
Typ drugi
Ktoś wydaje Ci się atrakcyjny. Ale nie seksualnie. Koncentrujesz się na emocjach drugiej osoby. Ale nie pragniesz seksualnej konsumpcji.
Typ trzeci
Doświadczasz obu stanów. I nadal jesteś aseksualny.
Typ czwarty
Żadna z powyższych możliwości. Seks nie jest dla Ciebie przyjemny. Nie znajdujesz atrakcyjnych ludzi.
Jeżeli pasujesz do którejkolwiek z tych grup, to jesteś Asem.
I tu pojawia się problem: powiedzieć o tym komuś, czy nie? Niektórzy mogą się z Ciebie śmiać. Można też nic nie mówić, a nawet kłamać, że się kogoś ma.
Tylko czy to oznacza, że całą resztę życia spędzisz samotnie?
- Bycie aseksualnym wcale nie wyklucza możliwości prawdziwego związku z drugą osobą. A nawet miłości - podkreśla Kamikola. - Aseksualni są normalnymi ludźmi i czasem też potrzebują bliskości. Tyle, że nie intymnej. Aseksualni tworzą między sobą więź opartą na przyjaźni, więź pozbawioną pożądania. Pomiędzy aseksualnymi nie ma elementu zdrady albo wyczerpania się atrakcji. Potrzeba bycia ze sobą jest czysto uczuciowa, a nie fizyczna i dlatego jest bardziej trwała i piękna.
Nie działa i już
- Nareszcie - mówi dziś Dorota, który nigdy nie miała ochoty na seks.
Czarna, wysoka kobieta. Taka, za którą na ulicy obejrzy się prawie każdy mężczyzna.
Ale Dorota kocha "tylko” małą czarną i koty.
Owszem, mówi, mia-
łam chłopaka. Zapowiadało się coś poważnego, ale zerwałam. Nic nie czułam. - Nie pozwalałam mu zejść poniżej pasa - tłumaczy z niewinnym uśmiechem.
Siedzimy w Kazimierzu, w przytulnej kawiarni. Dyskretna muzyka i mało gości. Można spokojnie porozmawiać. - Najpierw myślałam, że seks nie bawi mnie z powodów religijnych. Ale nie, ja po prostu nic nie czuję. Naokoło tyle seksu, a na mnie to nie działa.
W ostatnim numerze czasopisma "New Scientist” zamieszczono raport z badań prowadzonych w latach osiemdziesiątych: 12 proc. szczurów i myszoskoczków nie wykazuje śladu zainteresowania samicami. Naukowcy bardzo dokładnie zbadali też życie seksualne owiec. Umieścili młode barany z owcami we wspólnej zagrodzie. Po to, by rozpoznać ich preferencje.
Większość baranów z entuzjazmem pokrywała owieczki. Kilka okazało się być odmiennej orientacji, a kilka nie miało żadnej orientacji.
- Ci kolesie okazali się w stu procentach aseksualni - tłumaczył Fredrick Stormshak z Oregon State University. A wniosek stąd taki, że aseksualizm nie jest sprzeczny z naturą.
Celibat i buddyści
W Centrum Pomocy Psychologicznej w Lublinie aseksualni są na porządku dziennym. - Zewsząd bije w nas stres. Ze stresu rodzi się lęk. Lęk uderza w seks - tłumaczy psychoterapeuta Jacek Szast.
Co wtedy?
- Pracujemy, szukamy blokady, po jakimś czasie udaje się przywrócić apetyt na seks - mówi Szast.
Czy aseksualni to normalni ludzie?
- Do przyjęcia jest opcja, kiedy odczuwamy potrzeby seksualne i świadomie z nich rezygnujemy. W imię wyższych, na przykład religijnych, celów. W Kościele katolickim mamy celibat, buddyści poszli jeszcze dalej, bo potrafią energię seksualną zamieniać na potężna energię duchową i używać jej do realizacji wybranych celów - tłumaczy Szast.
Według niego, każda inna opcja jest tylko wytłumaczeniem ograniczeń.
- Popęd seksualny jest częścią naszego życia. Udanego życia. Jego brak oznacza jakieś nieszczęście, dramat tych, co w życiu nie dostali miłości - kończy Szast.
Pytam Dorotę, czy nie dostała miłości?
Przez chwile milczy i wreszcie słyszę ciche nie.