Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 lutego 2010 r.
15:41
Edytuj ten wpis

Żywność modyfikowana genetycznie - bać się, czy nie?

Dlaczego jestem przeciw? Bo martwię się o swoje gospodarstwo, o przyszłość innych i o to, co będzie za kilkanaście lat – nie kryje obaw Jarosław Niezabitowski, właściciel Gospodarstwa Ekologicznego "W Dolinie” w Zarzece koło Wąwolnicy


AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– Zacząłem gospodarować jak miałem 13 lat – wspomina. – Nie miał kto. Ojciec uległ wypadkowi i musiałem go wyręczyć. Nie do pomyślenia było, żeby to zostawić. My jesteśmy rolnikami od pokoleń. A przecież zdołał skończyć szkołę rolniczą i teraz, po 17 latach od tamtego wydarzenia, chce jeszcze pójść na studia.

– Postawiłem na ekologię, bo w tym widzę przyszłość – dodaje Niezabitowski. – To wcale nie jest trudne. Przede wszystkim trzeba mieć wiedzę na ten temat. Oczywiście, kosztuje mnie to więcej pracy, nie stosuję środków chemicznych, chwasty zwalczam mechanicznie, ale mam świadomość, że to, co produkuję, jest zdrowe i zgodne z naturą. Uprawiam grykę, fasolę, warzywa. Ja nie chcę truć ludzi. Manipulowanie genami to niebezpieczna technologia. Ba, nawet nie jest dobrze rozpoznana i dlatego uważam, że powinniśmy powiedzieć jej "nie”.

Rządzi ekonomia

W laboratoriach genetyków dąży się do doskonalenia żywności i do osiągnięcia jak najwyższych plonów, bo część świata głoduje. – To wszystko jest demagogia – zauważa Iwona Maśczak, studentka UMCS sympatyzująca z ekologami. – Gdyby bogata część ludzkości nie wyrzucała jedzenia na śmietnik i nie marnowała żywności, starczyłoby jej dla wszystkich.

Rynkiem rządzi jednak ekonomia. Wiadomo, że lepiej sprzedają się piękne pomidory, niż krzywe i pomarszczone. A w większości odmian są one wrażliwe na mróz, czyli są sezonowe. Odporne na zimno są natomiast flądry i genetycy potrafili to wykorzystać. Zidentyfikowali rybi gen odporny na zimno i przenieśli go do DNA pomidorów wydłużając okres ich uprawy.

I co dalej? Dalej rodzą się pytania.

Bliskie pola

– Mam wątpliwości – nie ukrywa Niezabitowski. – Przecież w dłuższej perspektywie nie wiadomo, czy spożywanie takich produktów nie spowoduje skutków ubocznych. Mam wątpliwości, jeśli idzie o ochronę środowiska naturalnego. Mówi się, że używanie środków chemicznych jest szkodliwe. Tak, ale mają one okres karencji i po oprysku chemicznym stężenie z upływem czasu maleje. Natomiast zmodyfikowane geny pozostają. Więcej: rośliny zmodyfikowane zapylają te uprawiane obok, a więc również z upraw ekologicznych.

Tego się Niezabitowski najbardziej obawia. Po prostu boi się, że z wielkim trudem budowana przez niego marka gospodarstwa, któremu poświęcił dzieciństwo i młodość, może ponieść klęskę ułamek genów.

– Ja swoją produkcję wysyłam na eksport – wyjaśnia. – Dużo wysiłku kosztowało mnie sprostanie wszystkim wymogom dotyczącym produkcji ekologicznej. Mam certyfikat, zdobyłem II miejsce w kategorii gospodarstw ekologicznych. Moje produkty są dokładnie badane przed wysyłką. Gdyby w nich wykryto ułamek genów roślin modyfikowanych ponad normę, po prostu bym zbankrutował. Nie mogę wykluczyć, że takie będą rosnąć gdzieś w okolicy, a wiadomo, że rośliny transgeniczne krzyżują się z innymi.

Niezabitowski tym bardziej jest zaniepokojony, że 16 hektarów, na jakich gospodaruje to pola rozrzucone. – W podobnej sytuacji jest niemal całe rolnictwo w naszym kraju – stwierdza. – Uprawy wciśnięte między pola sąsiadów są bardziej narażone.

Nie chcemy

Jeśli mówimy, że środki chemiczne mogą być przyczyną różnych chorób, gdy nie przestrzegamy karencji, nie stosujemy się do obowiązujących norm, to przynajmniej mamy wiedzę o tym, umiemy się zachowywać tak, żeby było bezpiecznie.

– W przypadku żywności modyfikowanej właściwie niewiele wiemy o tym, jakie będą skutki za kilka lat – podkreśla Niezabitowski.

– Na przykład takie transgeniczne pomidory wyglądają pięknie, ale ich wartość odżywcza, moim zdaniem, nie jest duża. Uważam, że modyfikacja DNA może nam i następnym pokoleniom przynieść wielkie szkody. A takie z pewnością odniesie nasze tradycyjne rolnictwo. Najważniejsza jest informacja, wiedza na ten temat i nasz sprzeciw. Powinniśmy otwarcie mówić, że nie chcemy GMO.

Nie jemy genów

Dr Waldemar Korol z Instytutu Zootechniki w Krajowym Laboratorium Pasz w Lublinie

• Czy obecny stan wiedzy pozwala nam jednoznacznie opowiedzieć się za modyfikacją roślin użytkowych lub przeciw niej?

– Wszystkie odmiany modyfikowane genetycznie są skrupulatnie badane i rejestrowane, a warunkiem rejestracji jest to, że nie przynoszą one negatywnych skutków. To możemy powiedzieć dziś. Modyfikacja rozwiązuje problemy związane ze szkodnikami. Na przykład omacnica prosowianka jest trudnym do zwalczenia szkodnikiem kukurydzy, powoduje niższą wydajność, gorszą jakość. Zmodyfikowana kukurydza jest rośliną odporną na tego szkodnika. Jeśli taka kukurydza jest używana jako pasza, producenci muszą o tym poinformować. Na pytanie, czy produkty modyfikowane genetycznie mogą szkodzić, możemy odpowiedzieć następująco: wg aktualnego stanu wiedzy – nie szkodzą. Badania prowadzone na zwierzętach, również w Instytucie Zootechniki – PIB, nie potwierdziły szkodliwości stosowania takich pasz.

• Czy zmodyfikowane geny przechodzą do produktów spożywczych?

– Wyniki badań uznanych światowych instytucji naukowych wskazują, że nie. Od 2 lat Instytut Zootechniki prowadzi badania w tym kierunku i również nie udało się tego potwierdzić. To na pewno temat gorący, budzący kontrowersje nawet w środowisku naukowym, jest przedmiotem badań i sporów, ale nie mamy alternatywy, szczególnie jeśli idzie o biedniejsze społeczeństwa.

Pozostałe informacje

Tytani Lublin występują Polskiej Futbol Lidze

Tytani Lublin zostali rozgromieni przez Lowlanders Białystok

Wizyta Lowlanders na Stadionie Lekkoatletycznym w Lublinie okazała się dla miejscowych Tytanów bolesnym doświadczeniem. Ekipa z Białegostoku w polskim futbolu amerykańskim to już legenda. W trzech ostatnich sezonach dwa razy sięgała po mistrzostwo Polski, a ostatnie rozgrywki zakończyła na drugim miejscu.

Chaos, panika i „ekonomiczna katrastrofa”, czyli Wojna handlowa Trumpa

Chaos, panika i „ekonomiczna katrastrofa”, czyli Wojna handlowa Trumpa

Wojna handlowa Trumpa grozi globalną recesją – to tytuł komentarza tygodnika „Economist” na temat paniki na giełdach wywołanej cłami nałożonymi prze USA. – Polityka Trumpa zaszkodzi nie tylko amerykańskiej, ale i europejskiej gospodarce – mówi Piotr Wachowiak, rektor i profesor SGH Piotr Wachowiak.

Ten kierowca dostał 1500 zl mandatu i 13 pkt karnych

W Lublinie posypały się mandaty. Skontrolowali taksówki i przewoźników

Policja zorganizowała „wzmożone” kontrole taksówek i firm przewozowych. Wylegitymowano ponad 100 kierowców. Efekt? Prawie 50 wykroczeń, a 7 kierujących straciło dowody rejestracyjne.

Wieczór muzyczny w Kościele Pobrygidkowskim
patronat
13 kwietnia 2025, 18:45

Wieczór muzyczny w Kościele Pobrygidkowskim

"Wieczory Muzyczne w Kościele Pobrygidkowskim" to cykl koncertów propagujących różnorodny repertuar muzycznego, obejmujący utwory od muzyki średniowiecznej po współczesną. Zabytkowe wnętrze kościoła oraz jego doskonała akustyka tworzą wyjątkową atmosferę, która sprzyja odbiorowi muzyki.

Jens-Frederik Nielsen (pierwszy z lewej) podczas pochodu ulicami Nuuk

Grenlandia ma nowego premiera. Będzie musiał odpierać naciski USA

33-letni polityk z niewielkim doświadczeniem. Jens-Frederik Nielsen z partii Demokraci został zaprzysiężony na premiera Grenlandii. W związku z naciskami USA czeka go bardzo trudna kadencja.

Szukali i znaleźli. Są lekarze, oddział wznowi działalność

Szukali i znaleźli. Są lekarze, oddział wznowi działalność

Z ważnego oddziału odszedł ordynator i część załogi. Po kilku miesiącach zawieszenia chirurgia w radzyńskim szpitalu wznowi działalność.

Oni zatańczą, ale pomóc może każdy: Koncert charytatywny dla Frania

Oni zatańczą, ale pomóc może każdy: Koncert charytatywny dla Frania

Podczas koncertu będzie zbiórka pieniędzy na leczenie 7-miesięcznego Frania Styły, u którego zdiagnozowano dystrofię mięśniową Duchenne’a. Koszt leczenia w Stanach Zjednoczonych to aż 16 milionów złotych.

Śpiewają od 50 lat. Jubileusz Akademickiego Chóru Politechniki Lubelskiej
patronat
24 kwietnia 2025, 18:00

Śpiewają od 50 lat. Jubileusz Akademickiego Chóru Politechniki Lubelskiej

Od pół wieku Akademicki Chór Politechniki Lubelskiej wzbogaca życie kulturalne Lublina. W tym roku chór obchodzi jubileusz 50-lecia działalności. Z tej okazji odbędzie się jubileuszowy koncert.

Marzec 2024: pikieta czterech organizacji związkowych działających w LW Bogdanka

Górnicy protestują, autobusy pojadą inaczej

Będą też duże zmiany w organizacji ruchu. We wtorek (8 kwietnia) kilka tysięcy górników ma protestować w Lublinie.

Komisariat Policji w Kraśniku przy ul. Garażowej 12 roz
galeria

Policja w Kraśniku pochwaliła się nowym komisariatem

Komisariat działa już dwa tygodnie, ale dziś – w poniedziałek, 7 kwietnia – miała miejsce prezentacja nowej siedziby połączona z uroczystą zbiórką.

GPW: było zawieszenie, są spadki na zamknięciu sesji

GPW: było zawieszenie, są spadki na zamknięciu sesji

Na zamknięciu poniedziałkowej sesji warszawskiego parkietu oba główne indeksy, WIG20 i WIG odnotowały spadek o blisko 1,5 proc. Wcześniej GPW na godzinę zawiesiła notowania ciągłe z uwagi na bezpieczeństwo obrotu.

Bartosz Wolski we Wrocławiu rozpoczął mecz w roli kapitana

Bartosz Wolski (Motor Lublin): Z każdym meczem przekonujemy się, że nie ma dla nas granic

Po końcowym gwizdku meczu przyjaźni pomiędzy Śląskiem Wrocław, a Motorem Lublin obie ekipy odczuwały niedosyt.

Paweł Maj przed opolskim więzieniem o "kompromitacji aparatu państwa"
film

Paweł Maj przed opolskim więzieniem o "kompromitacji aparatu państwa"

Dzisiaj przed zakładem karnym w Opolu Lubelskim pojawił się prezydent Puław, Paweł Maj, który przed kamerami skrytykował wyrok dotyczący ograniczeń nałożonych na szkolne boisko. Dzięki zapłaconej przez nieznaną osobę grzywnie - samorządowiec do aresztu nie trafił.

zdjęcie ilustracyjne

Nauczyciel zawieszony. Prokuratura zbiera dowody z jego urządzeń

Nauczyciel jednej z zamojskich podstawówek został zawieszony w swoich obowiązkach. Sprawa ma związek ze śledztwem prokuratury.

W poniedziałek o godz. 15.30 otworzyła się giełda w Nowym Jorku. Po otwarciu sesji DJI spadał o 3,3 proc., S&P 500 o 3,44 proc., Nasdaq Comp. zniżkował z kolei o blisko 4 proc.

Giełda zawiesza notowania. Ze względu na bezpieczeństwo obrotu

Decyzja o zawieszeniu notowań została podjęta wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo obrotu, widzimy co dzieje się w ostatnich dniach, zmienność jest ogromna, dlatego „dmuchamy na zimne” – przekazuje zespół prasowy GPW, która w poniedziałek zawiesiła na godzinę notowania na wszystkich rynkach.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium