Maluchy z Niepublicznego Przedszkola Językowego "Kraina Marzeń" już świętują. Wczoraj kolędowali i pomagali ubrać osiedlową choinkę.
Dzieciaki z „Krainy marzeń” po raz pierwszy kolędowały w ubiegłym roku. Tym razem postanowiły kontynuować tradycję, ale wystąpić w sposób wyjątkowy, bo w przebraniach.
- Byłem przebrany za pasterza. To najlepsza postać z szopki – chwali się Adaś, który najbardziej lubi śpiewać „Wśród nocnej ciszy”. – Kolędowanie było łatwe, ale trochę się wstydziłem.
Przedszkolaki odwiedziły zaprzyjaźnione miejsca w pobliżu ich placówki: kwiaciarnie, pocztę, fryzjera, aptekę, piekarnię, stragan spożywczy…
- Wszędzie byliśmy przyjmowani bardzo ciepło – opowiada Jolanta Iwaniak, wychowawca grupy. – Dzieci były szczęśliwe, bo wszędzie dostawały drobne łakoci.
- Najbardziej lubię kolędę „Przybieżeli do Betlejem” – opowiada Kinga. – Długo się jej uczyliśmy, ale była łatwa. Czekam na święta. Najbardziej chciałabym dostać kotka, pieska, jednorożca i takie dzieciaczki. Czyli razem cztery rzeczy.
- Bardzo lubię święta – podkreśla z mocą Ignacy. – Najbardziej lubię je za to, że można dostać prezenty. Chciałbym dostać jakąś zabawkę. Najlepiej SuperZinks.
Po południu przedszkolaki pomogły ubierać osiedlową choinkę. To tradycja od wielu lat.