Na rynek nie trafi ogromna ilość narkotyków. Bo przejęła je policja podczas wspólnej akcji ze strażą graniczną. Pod Chełmem skonfiskowali marihuanę, mefedron i amfetaminę. Do sprawy zatrzymano trzy osoby.
To była wspólna kryminalnych z Chełma i ich kolegów z komendy wojewódzkiej w Lublinie oraz funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Nie jechali w ciemno. Dobrze wiedzieli, że w tym miejscu mogą znaleźć narkotyki. I znaleźli.
– W wyniku działań znaleźli i zabezpieczyli blisko 7 kilogramów mefedronu, 400 gramów marihuany oraz 50 tabletek z amfetaminą. Dodatkowo, w zaparkowanym samochodzie osobowym przechowywane były papierosy bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Funkcjonariusze łącznie zabezpieczyli ponad 7 tysięcy bezakcyzowych paczek i krajankę tytoniową – wylicza komisarz Ewa Czyż, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Zatrzymano dwóch 29-latków i 33-letnią kobietę. Obaj mężczyźni byli już notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu oraz za przestępstwa narkotykowe.
Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. W piątek sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla dwóch mężczyn. Kobieta została objęta policyjnym dozorem. Ma też zakaz opuszczania kraju. Aby wyjść na wolność, musi zapłacić 20 tys. zł kaucji.