Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Maszowie (powiat Krasnystaw) gradowa nawałnica zniszczyła we wtorek rolnicze plantacje na kilkuhektarowym pasie ziemi. Jeszcze wczoraj rano na polach leżały gradowe kule.
Zniszczone uprawy nie mają szans na odrośnięcie, na nowe zasiewy jest już zbyt późno. Rolnicy, którzy nie mieli ubezpieczonych upraw, zamierzają prosić o pomoc władze wojewódzkie.
Chmura gradowa przeszła także nad Ludwinem. Kule lodowe, wielkości orzecha włoskiego, zniszczyły rolnikom zbiory truskawek, porzeczek, pomidorów, okaleczyły drzewa owocowe
i połamały zboża. Podobne straty mają plantatorzy w Łysołajach (gm. Milejów) na Podzamczu, Witaniowie, Kolonii Trębaczów, Zofiówce i Trębaczowie (gm. Łęczna) oraz w Turce (gm. Wólka).
– Niektóre plantacje to obraz nędzy
i rozpaczy. Wiele upraw jest nie do odratowania. Dla wielu rolników to klęska. Na razie zbieramy informacje
o wielkość szkód. Za wcześnie na ocenę skutków gradobicia – mówi Teodozja Syta, inspektor ds. rolnictwa i ochrony środowiska Urzędu Miasta w Łęcznej.
Chmura gradowa przeszła także nad Ludwinem. Kule lodowe, wielkości orzecha włoskiego, zniszczyły rolnikom zbiory truskawek, porzeczek, pomidorów, okaleczyły drzewa owocowe
i połamały zboża. Podobne straty mają plantatorzy w Łysołajach (gm. Milejów) na Podzamczu, Witaniowie, Kolonii Trębaczów, Zofiówce i Trębaczowie (gm. Łęczna) oraz w Turce (gm. Wólka).
– Niektóre plantacje to obraz nędzy
i rozpaczy. Wiele upraw jest nie do odratowania. Dla wielu rolników to klęska. Na razie zbieramy informacje
o wielkość szkód. Za wcześnie na ocenę skutków gradobicia – mówi Teodozja Syta, inspektor ds. rolnictwa i ochrony środowiska Urzędu Miasta w Łęcznej.
