Truskawki, śliwki, wiśnie, marchewka, groszek, kalafior, bób, brokuły - to tylko niektóre produkty z naszego bogatego asortymentu mrożonek - mówi Andrzej Wójcik, dyrektor ds. handlu i produkcji AGRAM Chłodnia
w Lublinie. - Mrożenie to najzdrowsza metoda przechowywania żywności.
Pracę w Przedsiębiorstwie Przemysłu Chłodniczego w Lublinie, na stanowisku głównego specjalisty ds. utrzymania ruchu, rozpoczął w lipcu 1994 r. Od 1999 r. pełni funkcję dyrektora AGRAM Chłodnia w Lublinie ds. handlu i produkcji oraz jest członkiem zarządu. W tym czasie ukończył też studia podyplomowe na kierunku marketing i zarządzanie w agrobiznesie na Akademii Rolniczej.
AGRAM Chłodnia ma trzy zakłady: przy ul. Mełgiewskiej i Turystycznej w Lublinie i - od roku - w Motyczu. - Podwojenie dzięki temu ostatniemu sprzedaży to nasz największy sukces - twierdzi dyrektor Wójcik.
W sezonie w zakładach chłodni pracuje 500 osób, po sezonie - około 300. Produkują one mrożonki owoców i warzyw, rocznie ponad 20 000 ton. AGRAM sprzedaje je w kraju, eksportuje do krajów Unii Europejskiej oraz do Rosji, Słowacji i Czech. - Absolutnym hitem okazała się mieszanka wielowarzywna lubelska - mówi A. Wójcik. - Znana jest w całym kraju.
Po prywatyzacji firma funkcjonuje wyłącznie dzięki polskiemu kapitałowi.
Cechy dobrego szefa?
- Powinien wiedzieć czego chce i potrafić rozmawiać z pracownikami. Liczy się też umiejętność szybkiego podejmowania decyzji.
Plany na przyszłość?
- Chcemy w tym roku zwiększyć sprzedaż do ponad 30 tys. ton i zmodernizować sprzęt do produkcji w zakładzie nr 1.
W wolnym czasie (którego ciągle ma za mało), dyr. A. Wójcik odpoczywa pracując na działce. Zaznacza, że owoce i warzywa z własnych zbiorów je tylko w lecie. W zimie kupuje mrożonki firmowe. - Przekonałem do tego również całą rodzinę i znajomych - dodaje.