Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. archiwum)
W ciągu 1,5 roku w Młynkach koło Końskowoli ma powstać farma fotowoltaiczna o mocy 3 MW. O pozwolenie na jej budowę stara się właściciel działki po wytwórni mas bitumicznych - Przedsiębiorstwo Robót Drogowych "Lubartów".
W puławskim starostwie powiatowym na rozpatrzenie czeka wniosek o pozwolenie na budowę nowej farmy fotowoltaicznej. Obiekt o mocy 3 MW, składający się z 6 tysięcy paneli ma powstać w Młynkach w gminie Końskowola. Tę słoneczną elektrownię chce postawić prywatny inwestor z branży drogownictwa - lubartowskie PRD. Będzie to jedna z największych instalacji tego rodzaju w regionie.
- Nasza firma w obliczu rosnących cen energii elektrycznej chce zachować konkurencyjność. W tym zwracamy się ku energii odnawialnej. Nasze zakłady w Lubartowie, Sernikach, czy Międzyrzecu Podlaskim już dzisiaj posiadają panele fotowoltaiczne o mocy 50 kW. Tym razem chcemy zainwestować w instalację, która pokryłaby nasze zapotrzebowanie na energię nawet w 60 procentach - mówi Grzegorz Gregorowicz, dyrektor w PRD.
Przedsiębiorstwo wybrało już lokalizację dla farmy. Chodzi o należącą do spółki dużą działkę w Młynkach po wytwórni mas bitumicznych. Słoneczna elektrownia miałaby zająć około dwóch hektarów. - Zakładamy, że farma powstanie w ciągu 1,5 roku - przyznaje dyrektor Gregorowicz. Warunkiem powodzenia będzie pozyskanie dotacji, o którą stara obecnie się drogowe przedsiębiorstwo.
