Zdominowana przez Prawo i Sprawiedliwość komisja rewizyjna puławskiej Rady Powiatu żąda, żeby członkowie poprzedniego Zarządu Powiatu zwrócili "trzynastki”.
Właśnie na ten zapis powołała się komisja rewizyjna puławskiej Rady Powiatu. Radni wykryli, że członkowie poprzedniego Zarządu Powiatu pobrali rekompensaty za "trzynastki”, których nie dostali w roku 2004 i 2005. W sumie ok. 50 tys. zł wzięli: Marian Żaba (PSL), Tomasz Jaremek (Wspólnota Samorządowa), Witold Popiołek (PSL) i Małgorzata Sadurska (PiS). Choć - zdaniem radnych - pieniądze im się nie należały.
Mało tego. Zdaniem radnych, na wypłatę powinien się zgodzić przewodniczący rady. A takiej zgody nie było. - Mimo to, starosta polecił wypłacić pieniądze - mówi ówczesny przewodniczący rady Paweł Nakonieczny (Wspólnota Samorządowa). Dziś jest jednym z członków komisji rewizyjnej.
Były starosta Marian Żaba (PSL) twierdzi, że działał zgodnie z prawem. - A zarzuty komisji to szukanie dziury w całym i gra przedwyborcza. Bo przewodniczący komisji Zbigniew Pacholik, podobnie jak ja, startuje w wyborach. I jest moim rywalem.
Małgorzata Sadurska broni się, że w momencie wypłaty "trzynastek” była już posłanką. - Ale, jeżeli faktycznie zostało złamane prawo, to oddam pieniądze - zapowiada.
Komisja rewizyjna zobowiązała obecnego starostę, aby nakazał członkom dawnego Zarządu Powiatu zwrot nadpłaconych kwot. Pieniądze mają wrócić do kasy powiatu do końca roku. Jeśli tak się nie stanie, skierują sprawę do sądu.
- Kolegom sytuacja wymknęła się spod kontroli - komentuje obecny starosta Sławomir Kamiński (wybrany z poparcia PiS). - Ta "trzynastka” członkom zarządu się należała. Potwierdzają to opinie prawne naszego mecenasa. Ale, żeby wszystko ostatecznie wyjaśnić, poproszę o opinię jakąś dobrą zewnętrzną kancelarię.
DLA DZIENNIKA
zastępca dyrektora Wydziału Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego
Dwukrotnie uchylaliśmy uchwały samorządów, które przyznały "trzynastki” za lata 2004 i 2005. W jednej ze spraw Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał nam rację. Ale ostatecznie sprawa została rozstrzygnięta przez Naczelny Sąd Administracyjny, w obu przypadkach na korzyść samorządowców.