Dzięki sieci szybki internet i telewizja kablowa dotrze wreszcie na osiedla Włostowice czy Górna-Kolejowa. Projekt, którym puławscy urzędnicy będą walczyć o unijne dofinansowanie, zakłada także powstanie elektronicznej karty miejskiej.
- Naszym głównym celem będzie budowa sieci teleinformatycznej na terenie miasta. Położymy kable światłowodowe, które posłużą nie tylko do przekazywania internetu, również telefonii, czy telewizji cyfrowej. Ale możliwości zastosowania sieci są znacznie szersze - zaznacza Cezary Maślankiewicz, kierownik Wydziału Informatycznego w Urzędzie Miasta Puławy.
Kable w pierwszej kolejności zostaną położone tam, gdzie do tej pory nie ma dostępu do puławskiej sieci Pulnet. Takimi osiedlami domków jednorodzinnych są Włostowice i Górna-Kolejowa.
Urzędnikom chodzi o zwiększenie dostępu do telewizji kablowej czy szybkiego internetu. W dalszej kolejności kable mają się pojawić w pozostałych częściach miasta. Urząd przygotuje szkielet sieci, do której będzie można podłączać użytkowników indywidualnych.
Urzędnicy zbudują sieć, ale nie będą świadczyć dostarczać internetu, czy telewizji. Łącza po wybudowanie będą dzierżawione dostawcom takich usług. - W ten sposób chcemy zwiększyć konkurencyjność takich usług w naszym mieście - dodaje Cezary Maślankiewicz.
Projekt zakłada też stworzenie elektronicznej karty miejskiej. Jednym z jej zastosowań będzie komunikacja miejska, która zastąpi zwykły bilet. Pasażer wchodząc do autobusu przyłoży kartę do czytnika, a ten automatycznie odbierze określoną sumę za przejazd.
To nie jedyny sposób jej wykorzystania. Mieszkańcom Puław będzie można wydawać podpisy elektroniczne za pomocą których petent załatwi sprawy urzędowe bez wychodzenia z domu, a jedynie za pośrednictwem internetu.
Właścicielem największej sieci kablowej w tej chwili jest Puławska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Jej zasięg obejmuje 15 tys. mieszkań, czyli zdecydowaną większość miasta.
- Nie rozbudowywaliśmy sieci na osiedlach domków jednorodzinnych, bo tam koszty budowy są bardzo duże. I zastanawiam się, czy komuś tak naprawdę będzie się później opłacało eksploatować te tereny. Bo urząd miasta może zbudować sieć, ale żeby się później nie okazało, że nikt nie chce jej dzierżawić - powątpiewa Zenon Golmento, wiceprezes PSM.
Urzędnicy są jednak dobrej myśli. Powodzenie całego projektu zależy natomiast od tego, czy miastu uda się zdobyć unijne dofinansowanie. Nabór projektów jest zaplanowany w okolicach kwietnia i maja. Całość ma kosztować ok. 13 mln zł. Urząd liczy na dofinansowanie w wysokości 75 procent.