Targ przy ul. Poniatowskiego w Nałęczowie. Sprzedawca postanowił ostro walczyć o klientów. Postawił na naturalną technikę. Na początek wystarczył sprej i kawałek białego płótna.
Pytanie tylko - czy błąd ortograficzny w słowie "WYPŻEDAŻ" był zamierzony? Być może wykonawca napisu popełnił go, ponieważ na płótnie nie zmieściłaby się ani jedna litera więcej. W końcu - nie zmieścił się już nawet wykrzyknik.