W pobliżu ul. Niemcewicza w Puławach znaleziono mężczyznę z obrażeniami głowy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało poszkodowanego do szpitala przy ul. Bema. Okazał się nim policjant puławskiej komendy.
Informacje o tym zdarzeniu przekazała nam jedna z naszych Czytelniczek. Według jej informacji mężczyzną, którego zabrała karetka był funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Z jej relacji kobiety wynikało również, że mógł on zostać pobity.
Jednak tej ostatniej informacji służby nie potwierdzają. Jak informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik KPP w Puławach, poszkodowanym faktycznie był funkcjonariusz miejscowej jednostki, który w środę, ok. godz. 8 - w czasie wolnym - trafił do szpitala.
– Po badaniach został wypisany, a obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Ze wstępnych ustaleń nie wynika, aby padł ofiarą przestępstwa, w tym pobicia – podkreśla oficer prasowa puławskiej policji.
Nie wiemy, co było przyczyną obrażeń, których skala wymagała wizyty policjanta w szpitalu. – W Komendzie Powiatowej Policji w Puławach prowadzone są w tej sprawie czynności, które mają na celu wyjaśnienie wszelkich okoliczności zdarzenia – zapewnia podkom. Rejn-Kozak.