Po 100 tys. zł złożą się Urząd Marszałkowski i władze miasta na dokumentację potrzebną do wybudowania obwodnicy
Drgnęło dopiero teraz. – Umówiliśmy się z Urzędem Marszałkowskim, że dołożymy po 100 tys. zł na przygotowanie dokumentacji niezbędnej do otrzymania decyzji środowiskowej – mówi Andrzej Ćwiek, burmistrz Nałęczowa.
– Czekamy na spisanie porozumienia w sprawie finansowania – informuje Andrzej Gwozda, szef Zarządu Dróg Wojewódzkich. Po uzyskaniu decyzji środowiskowej (zajmie to ok. półtora roku), ZDW zleci opracowanie projektu budowlanego.
W grę wchodzą dwa przebiegi obwodnicy: dłuższy i krótszy. Jeden z nich ma biec przez teren, który już dawno został zarezerwowany na ten cel. zaletą krótszego jest niższa cena (koszty szacuje się na ponad 200 mln zł), ale ma biec blisko domów.
– Trzeba będzie zbadać poziom hałasu, zapewnić drogi serwisowe, sprawdzić czy konieczne będą wyburzenia – wylicza Gwozda.
Władze województwa chcą zdobyć zewnętrzne pieniądze na budowę obwodnicy. Inwestycję zgłosiły do projektu kontraktu terytorialnego na lata 2014-2020.
W inwestycji zamierzają pomóc parlamentarzyści. – Razem z poseł Zofią Popiołek planujemy w tym miesiącu utworzyć komitet wspierania inicjatywy obwodnicy. Zaprosimy do niego osoby z różnych środowisk – mówi Michał Kabaciński z Ruchu Palikota.
Tomaszów jeszcze poczeka
W ciągu doby przez miasto przejeżdża 19 tys. aut. W budynkach przy głównej trasie pękają ściany, a mieszkańcy skarżą się na hałas i korki. W październiku zapowiedzieli kilkugodzinną blokadę dróg.