Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Miło jest spojrzeć na tabelę grupy czwartej. Na czele cały czas znajduje się Wisła Puławy. Niespodziewanym wiceliderem jest za to Avia Świdnik. Obie drużyny nie tylko wygrywają sporo meczów, ale strzelają też mnóstwo bramek
W sobotnim meczu w Stalowej Woli piłkarze Lewartu musieli sobie radzić bez swojego trenera. Tomasz Bednaruk przebywa na kwarantannie. Wyjątkowo zastąpili go: asystent Dawid Pożak i trener juniorów Waldemar Bednarczyk. Tymczasowy duet szkoleniowców wywalczył cenny punkt, bo beniaminek zremisował bezbramkowo ze spadkowiczem z II ligi.
Podopieczni Artura Bożyka w sobotę dopisali do swojego konta jeden punkt. Biało-zieloni zremisowali z Wisłą Sandomierz 0:0. Obie drużyny nie miały zbyt wielu sytuacji, gospodarze najgroźniejsi byli dopiero w doliczonym czasie gry.
Nie było łatwo, ale Wisła w szóstym meczu u siebie wywalczyła szósty komplet punktów. Tym razem pokonała Stal Kraśnik 2:0. Dla podopiecznych Bohdana Bławackiego to była pierwsza porażka na wyjeździe w tym sezonie.
Hetman prowadził w Białej Podlaskiej z tamtejszym Podlasiem 1:0, ale ostatecznie przegrał 2:5. Gospodarze już w pierwszej połowie na bramkę rywali odpowiedzieli trzema trafieniami. I mimo problemów przełamali kiepską passę.
Sześć, sześć, trzy i pięć. Tyle goli w czterech ostatnich meczach zdobyli piłkarze ze Świdnika. W sobotę Avia nie miała większych problemów z pokonaniem Chełmianki. Derby zakończyły się wygraną żółto-niebieskich aż 5:1.
W sobotę kibiców z województwa lubelskiego czekają jeszcze dwa spotkania derbowe – w Świdniku i Białej Podlaskiej. Ciekawie będzie zwłaszcza w starciu Avii z Chełmianką (sobota, godz. 16).
Jednak skończyło się tylko na strachu. Kapitan Wisły Puławy Mateusz Pielach za dwa-trzy tygodnie będzie mógł już wrócić do normalnych treningów.
W środę zostały rozegrane mecze IV rundy Pucharu Polski w okręgu chełmskim. Z rozgrywkami pożegnali się już czwartoligowcy: Kłos Gmina Chełm, Start Krasnystaw, a także Victoria Żmudź.
Piłkarze Stali Kraśnik nie mogą się przełamać na swoim stadionie. Na szczęście żaden z rywali nie potrafi znaleźć też sposobu na niebiesko-żółtych, kiedy ci występują w roli gości. W środę drużyna Bohdana Bławackiego wygrała w Wiązownicy 1:0.
W środę Stal Kraśnik rozegra zaległy mecz z ósmej serii gier. Kibice i piłkarze na pewno cieszą się, że chodzi o wyjazdowe spotkanie z KS Wiązownica. A wszystko przez fatalny bilans drużyny Bohdana Bławackiego przed własną publicznością.
Ostatnie mecze to dla Wisły Puławy spory pech, jeżeli chodzi o kontuzje. Tydzień temu urazu doznał Mateusz Pielach, a w weekend do listy kontuzjowanych dołączyli: Kacper Kołotyło i Krystian Puton. Wszyscy w najbliższych dniach przejdą dokładne badania i okaże się jak długo będą musieli pauzować.
Już byli w ogródku i witali się z gąską. Niestety, w 90 minucie Lewart stracił zwycięstwo w meczu z Cracovią II. Ostatecznie zawody zakończyły się remisem 1:1.
Udany wyjazd piłkarzy z Puław. Wisła pokonała w niedzielę KS Wiązownica 4:1. Do przerwy było po jeden, ale w drugiej części spotkania Duma Powiśla szybko przechyliła szalę na swoją stronę.
Niezłe 45 minut w wykonaniu drużyny z Radzynia Podlaskiego na stadionie Siarki. Niestety, to nie wystarczyło, żeby Orlęta Spomlek dopisały do swojego konta chociaż punkt. Piłkarze Artura Bożyka gorzej spisali się po przerwie i przegrali ostatecznie 0:3.
Jak nie idzie na boisku w Kraśniku, to nie idzie. Stal w sobotę już po raz szósty w tym sezonie zagrała przed własną publicznością. I chociaż podopieczni Bohdana Bławackiego prowadzili z ŁKS Łagów, to przegrali 1:2. Efekt? Na swoim stadionie zanotowali: remis i aż pięć porażek.
Po sześć goli w dwóch ostatnich meczach strzelili piłkarze Łukasza Mierzejewskiego. Wszyscy zastanawiali się, czy Avia podtrzyma świetną skuteczność także w Zamościu. Po kwadransie zanosiło się na kolejne, efektowne zwycięstwo żółto-niebieskich, którzy szybko zdobyli dwie bramki. Ostatecznie goście wygrali jednak z Hetmanem „tylko” 3:0.
Żadnego punktu i żadnej strzelonej bramki, a do tego aż 10 straconych goli. Piłkarze Podlasia mają za sobą fatalny tydzień. W środę przegrali z Jutrzenką Giebułtów 0:2, a w sobotę z Koroną II Kielce aż 0:8.
Bardzo emocjonujący mecz w Kraśniku. Tamtejsza Stal po 10 minutach prowadziła z Podhalem Nowy Targ 2:0. Niestety, gospodarze musieli się zadowolić remisem. Co ciekawe, to pierwszy punkt drużyny Bohdana Bławackiego wywalczony w tym sezonie na swoim stadionie.
Ważna wygrana drużyny Tomasza Złomańczuka. Chełmianka pokonała w środę spadkowicza z II ligi 1:0. I to w Stalowej Woli. Dzięki temu biało-zieloni wskoczyli do pierwszej dziesiątki tabeli.
Trzeci raz w tym sezonie piłkarze ze Świdnika zaaplikowali rywalom sześć goli. W środę pokonali u siebie rezerwy Korony Kielce 6:1
Mecz na szczycie grupy czwartej zgodnie z planem dostarczył wielu emocji. Wisła Puławy rzutem na taśmę ograła swoją imienniczkę z Sandomierza 3:2. Decydującego gola w siódmej minucie doliczonego czasu gry zdobył Adrian Paluchowski.
Po około 360 minutach bez gola w lidze Orlęta Spomlek wreszcie zdobyły bramkę. W środowych derbach z Lewartem Lubartów biało-zieloni dwa razy wpisali się na listę strzelców i pokonali rywali 2:1. Goście mogą odczuwać jednak wielki niedosyt, bo w doliczonym czasie gry zamiast do siatki przymierzyli w poprzeczkę.
Wisła Puławy szybko może zmazać plamę z Tarnobrzega. Piłkarze Mariusza Pawlaka w sobotę doznali pierwszej porażki w sezonie. Przegrali z Siarką 1:2. A już w środę czeka ich starcie u siebie z Wisłą Sandomierz. A to oznacza pojedynek lidera z drugą drużyną w tabeli. Start zawodów zaplanowano na godz. 17
Sporo ciekawych meczów odbędzie się dzisiaj w naszym regionie. Kibice Avii pewnie zastanawiają się, czy ich pupile utrzymają formę z ostatniego występu przeciwko Jutrzence Giebułtów. Żółto-niebiescy rozbili rywali aż 6:0. W środę grają u siebie z Koroną II Kielce (godz. 16)