Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Drugi mecz faworyta do awansu i drugi remis. Tym razem Świdniczanka podzieliła się punktami z Granitem Bychawa (1:1). Po końcowym gwizdku obie ekipy odczuwały niedosyt.
Granit Bychawa w pierwszej kolejce odniósł najwyższe zwycięstwo. Pokonał beniaminka z Siennicy Nadolnej aż 8:1. Dla młodej drużyny Łukasza Gieresza szybko przyjdzie jednak prawdziwy test. W środę jego podopieczni zagrają na wyjeździe ze Świdniczanką (godz. 17).
Po spadku z III ligi wydawało się, że w Kraśniku będą potrzebowali sporo czasu zanim zbudują nowy zespół. Już w pierwszej kolejce podopieczni trenera Konrada Szmyrgały wygrali jednak na wyjeździe z Gryfem Gmina Zamość 2:1. Ten wynik to zresztą najniższy wymiar kary. Już w środę drugi test, tym razem u siebie z Igrosem Krasnobród
Sporo działo się na inaugurację Hummel IV ligi. W grupie pierwszej ciekawy przebieg miał zwłaszcza mecz w Końskowoli. Tamtejszy Powiślak prowadził z Huraganem 1:0, ale ostatecznie przegrał aż 1:5.
Jeszcze bardziej odmłodzony Hetman Zamość rozpoczął sezon w Hummel IV lidze od porażki w derbach z Huczwą Tyszowce. Drużyna Krzysztofa Rysaka bez większych problemów pokonała rywali 2:0. Miała jednak znacznie więcej sytuacji i wynik mógł być bardziej okazały.
To chyba największa niespodzianka pierwszej serii gier w Hummel IV lidze. Kłos Gmina Chełm urwał faworytowi ze Świdnika jeden punkt po remisie 1:1.
Niedosyt po meczu ze spadkowiczem z III ligi mogą odczuwać piłkarze Sebastiana Luterka. Gryf długo prowadził ze Stalą Kraśnik 1:0, ale rywale w końcówce zadali dwa ciosy i ostatecznie wygrali 2:1. Bohaterem niebiesko-żółtych był Dariusz Cygan, który zdobył obie bramki.
W weekend ruszają także nasi czwartoligowcy. Znowu w dwóch grupach po 12 zespołów. Tym razem głównymi kandydatami do awansu będą: Świdniczanka i Lublinianka. Trudniej będzie też o utrzymanie, bo po obecnych rozgrywkach liga zostanie okrojona do 20 ekip.
W sobotę startuje sezon 2021/2022 w IV lidze. Rozgrywki nadal będą miały sponsora tytularnego – firmę Hummel. Nowa umowa tym razem została podpisana na rok.
Piłkarze Pawła Pranagala do nowego sezonu ligowego przystąpią w całkiem niezłych humorach. Świdniczanka pokonała w sobotę beniaminka IV ligi Motor II Lublin 5:1. Trzeba jednak przyznać, że wynik, jak na to co zaprezentowała drużyna rywali jest ciut zbyt wysoki.
Przynajmniej pięciu zawodników opuściło w lecie zespół Krzysztofa Rysaka. W kadrze pojawiło się jednak kilka nowych twarzy. Na papierze wygląda na to, że Huczwa będzie mocniejsza niż w poprzednim sezonie. – Wydaje się, że tak, ale czeka nas sporo pracy – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Tyszowiec
Sprawdzamy, co słychać u kolejnego spadkowicza. Tym razem chodzi o Stal Kraśnik. Niebiesko-żółci mają nowego prezesa, trenera i będą mieli zupełnie nowy zespół. Najbliższe lata klub chce poświecić na odbudowę drużyny, a o jej sile mają coraz bardziej stanowić zawodnicy z Kraśnika i okolic.
W przerwie letniej drużyna Łukasza Gieresza straci kilku podstawowych zawodników. Wiadomo już, że Jakub Świderski i Karol Banachiewicz przenieśli się do Lublinianki. Klim Morenkov wkrótce powinien podpisać umowę z Lechią Tomaszów Mazowiecki, a nowy zespół na pewno będzie miał także Sebastian Sprawka, który był na celowniku klubów z II i III ligi.
Co rundę drużyna Pawła Pranagala sukcesywnie się wzmacnia. Wszystko wskazuje na to, że w lecie do zespołu ze Świdnika dołączy kolejna grupa zawodników z doświadczeniem w wyższych ligach. Wiadomo już, że w Świdniczance zagrają chociażby: Włodzimierz Puton (ostatnio Wisła Puławy), czy Hubert Kotowicz (Chełmianka). To jednak nie wszystko. Na testach w klubie przebywa kilku innych graczy, w tym piłkarz z… Włoch.
Jest terminarz nowego sezonu w IV lidze. Rozgrywki startują w weekend 7-8 sierpnia i potrwają do końca października. Podobnie, jak przed rokiem rozgrywki najpierw będą się toczyć w dwóch grupach, a później po sześć najlepszych ekip stoczy walkę o awans w grupie mistrzowskiej, a po sześć najgorszych zagra o utrzymanie w grupie spadkowej.
Beniaminek III ligi nie miał wielkich problemów z Hetmanem. Piłkarze Pawła Babiarza wygrali w Zamościu 3:0, a spokojnie mogli strzelić kilka kolejnych goli. Jak podkreśla szkoleniowiec wynik nie był jednak najważniejszy.
W środę Komisja ds. Licencji Klubowych Lubelskiego Związku Piłki Nożnej poinformowała, że zgodę na występy w tej klasie rozgrywkowej otrzymały: Motor II Lublin, Igros Krasnobród, a także Brat Cukrownik Siennica Nadolna. Ciągle nie wiadomo, co będzie z Lewartem Lubartów, który pozostaje bez licencji na IV ligę.
W środę wieczorem Wydział Gier Lubelskiego Związku Piłki Nożnej oficjalnie poinformował, jak w sezonie 2021/2022 będzie wyglądał podział na grupy. Jest jednak jedno zastrzeżenie. Jeszcze nie wiadomo, czy ostatnim uczestnikiem rozgrywek będzie Lewart Lubartów, czy Bizon Jeleniec. Zgodnie z zapowiedziami, już w rundzie zasadniczej dojdzie do derbów Lublina pomiędzy Lublinianką, a rezerwami Motoru.
Walka o utrzymanie w Hummel IV lidze trwała do końca. Okazuje się jednak, że kluby, które kilka tygodni temu musiały pogodzić się ze spadkiem, czyli: Start Krasnystaw i Grom Różaniec na pewno zostają na tym poziomie rozgrywek. Niewykluczone, że taką szansę otrzymają jeszcze: Bizon Jeleniec, a być może nawet Łada 1945 Biłgoraj. A to z powodu nieciekawej sytuacji Lewartu Lubartów.
Niecodzienna sytuacja na linii dwóch czwartoligowych zespołów z naszego regionu. Do internetu wyciekł filmik z początku 2020 roku, na którym piłkarze Gryf Gminy Zamość obrażają klub Łada Biłgoraj, śpiewając obelżywe piosenki pod jego adresem. Władze klubu z Zawady ukarały zawodników i wystosowały przeprosiny wobec lokalnego rywala
W meczu o pozostanie w IV lidze Start Krasnystaw musiał uznać wyższość piłkarzy Kłosa Chełm. Goście dopiero w samej końcówce zdobyli zwycięskiego gola i zakończyli zmagania w grupie spadkowej na szóstej pozycji. W drugim ważnym spotkaniu Grom Różaniec przegrał u siebie ze Spartą Rejowiec Fabryczny 0:3. Czy to wystarczy do zachowania ligowego bytu? Przekonamy się w niedzielę, kiedy zostanie rozegrana ostatnia kolejka w grupie czwartej III ligi.
Przed ostatnią kolejką piłkarze Sebastiana Luterka nie mogli być jeszcze pewni utrzymania w IV lidze. Gdyby przegrali z Opolaninem, a Start Krasnystaw wygrał z Kłosem Gmina Chełm, to Gryf wylądowałby na szóstym miejscu w tabeli. A to przy niekorzystnych wynikach w III lidze mogło oznaczać nawet spadek. Gospodarze zrobili jednak swoje i w sobotę pokonali lidera grupy spadkowej 3:1.
W sobotę tuż przed 19 będzie już jasne, który z trójki zespołów: Start Krasnystaw, Grom Różaniec i Kłos Gmina Chełm będzie blisko utrzymania. O tym, czy jedna z tych ekip na pewno zachowa ligowy byt przekonamy się dopiero w niedzielę wieczorem, kiedy poznamy rozstrzygnięcia w grupie czwartej III ligi.
Przed ostatnią serią gier nadal jest o co grać zarówno w grupie mistrzowskiej, jak i spadkowej. W tej pierwszej ciągle nie wiadomo, kto znajdzie się za plecami Tomasovii. Z kolei w drugiej toczy się walka o utrzymanie. W ostatniej kolejce szanse na zachowanie ligowego bytu ciągle mają: Start Krasnystaw, Grom Różaniec i Kłos Gmina Chełm. W najlepszej sytuacji jest pierwszy z klubów.
Jest już sporo informacji na temat kształtu rozgrywek w najbliższych latach. Wiadomo, że podział na grupy zostanie utrzymany przez dwa kolejne sezony. W tym najbliższym do rywalizacji ponownie przystąpią 24 kluby. W kolejnym trochę mniej, bo 20. A od sezonu 2023/2024 IV liga będzie już liczyła „tylko” 16 lub 18 drużyn.