Zdjęcia już się zakończyły, trwa kompletowanie materiału archiwalnego, niedługo rozpocznie się montaż. Film dokumentalny o podziemnym radiu „Solidarność” na antenie TVP zobaczymy jesienią.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Film reżyseruje znany dokumentalista Grzegorz Linkowski. – Dla nas niezmiernie ważna jest jakość tego filmu. Gwarantuje to reżyser, który nakręcił już kilka innych dokumentów związanych ze Świdnikiem jak„Spacery z dziennikiem” czy „Teczki” – podkreśla Piotr Jankowski, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miasta w Świdniku. – Kolejna rzecz, która ma dla nas ogromne znaczenie, to dystrybucja. Mamy pewność, że ten film pojawi się w kanałach Telewizji Polskiej i tematycznych np. TVP Historia. Jesteśmy przekonani, że dzięki temu o wydarzeniach, które miały miejsce w Świdniku w latach 80. dowie się cały świat. Miasto otrzyma też kopię filmu z prawem do prezentowania go na seansach dla szkół.
Film pod roboczym tytułem „Hakerzy Solidarności – tu Radio Solidarność w wersji telewizyjnej” opowiada o świdnickim podziemnym radiu „Solidarność”.
– Gdy kręciliśmy „Spacery z Dziennikiem” wszyscy opowiadali nam o aktywność radia „Solidarność”, któremu udało się zhakować pasmo dźwiękowe telewizji publicznej – opowiada reżyser filmu Grzegorz Linkowski.
Spektakularnym momentem w działalności radia była data 14 lutego 1984 r. Tego dnia w programie II TVP był transmitowany pogrzeb Jurija Andropowa, sekretarza generalnego sekretarza generalnego KC KPZR. Mowę pogrzebową wygłaszał jego następca Konstantin Czernienko, który w pewnym momencie zaczął „mówić po polsku” o represjach wobec działaczy „Solidarności”.
– Wchodząc na fonię telewizyjną radio przełamało monopol PRL-owskiego systemu informacyjnego – mówi Linkowski. – Nadawali z powodzeniem. Dało się ich słuchać m.in. w Świdniku, Lublinie, Puławach czy Poniatowej.
Zdjęcia do filmu, które były kręcone w Świdniku przez 14 dni, już się zakończyły.
– W filmie mamy praktycznie wszystkich żyjących twórców tego radia – mówi Linkowski. – Mam też nagrania z nieżyjącym już Henrykiem Gontarzem, z którym udało mi się porozmawiać ponad 10 lat temu.
W produkcji filmu uczestniczą Telewizja Polska, firma Selected Picture i samorząd Świdnika, który dał na ten cel 100 tys. zł. Urzędnicy podkreślają, że dokument „wpisuje się w politykę historyczną miasta”.
– Czyli w budowę tożsamości i podkreślenia wyjątkowości naszego miasta. Tego, że Świdnik był pierwszy, że stąd ruszyła lawina – tłumaczy Jankowski. – To w Świdniku rozpoczęły się strajki 1980 r. To tutaj była regionalna siedziba strajków w grudniu 1981 r. Tutaj były spacery w porze nadawania Dziennika Telewizyjnego i Radio Solidarność Świdnik.
Premiera filmu jesienią.
Podziemne radio „Solidarność”
Pomysłodawcą jego utworzenia był Henryk Gontarz, zaś nadajniki na potrzeby radia konstruował Ireneusz Haczewski. Pierwsza audycja podziemnego radia „Solidarność” została wyemitowana 30 kwietnia 1983 roku w związku ze zbliżającym się świętem 1 maja. NSZZ Solidarność wzywała społeczeństwo do bojkotu imprez organizowanych tego dnia przez państwowe władze, i zachęcała do wzięcia udziału w mszy w intencji ludzi pracy. Na początku przed mikrofonem zasiadała Bogumiła Górka. Realizatorem był Franciszek Zawada, natomiast teksty pisał Alfred Bondos. W ciągu 5 lat działalności radia „Solidarność” nadano 43 audycje. Ze względów bezpieczeństwa często zmieniało miejsce nagrań jak też spikerów.