Ponad 400 mln złotych gotowi są wydać politycy PiS na spektakularne budowy lotnisk pod Kielcami i Lublinem,
Rozmowa z Karolem Ścibiorem, prezesem spółki Port Lotniczy Lublin
• Przeciwnicy lokalizacji lotniska w Świdniku coraz głośniej mówią, że nie doczekamy się portu lotniczego na Lubelszczyźnie. A wszystko przez błędną, polityczną decyzję.
- Ja bym wolał argumenty merytoryczne, a nie polityczne. A takich nasi przeciwnicy nie mają, więc chwytają się brzytwy, żeby tylko podważyć sens budowy lotniska w Świdniku. Dla mnie to bardzo przykre i niezrozumiałe, ponieważ dziś wszyscy, niezależnie od poglądów i sympatii politycznych, powinniśmy konsekwentnie dążyć, by to lotnisko powstało.
• To po kolei - nad czym teraz pracujecie i kiedy ruszy budowa lotniska?
- Czekamy na opinię środowiskową z lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego i opinię z Agencji Ruchu Lotniczego. Dołączymy do tego koncepcję programowo-przestrzenną i złożymy w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Najpóźniej latem tego roku powinniśmy mieć pozwolenie na budowę. Równoległe w Ministerstwie Środowiska składamy ekspertyzy potrzebne, by Komisja Europejska pozytywnie zaopiniowała budowę lotniska na obszarze Natura 2000. Jesienią będziemy pracować nad studium wykonalności, biznesplanem i mapami do celów projektowych. Już dziś geodeci robią pomiary na lotnisku. Budowa ruszy wiosną 2008. W lipcu będziemy przesiedlać susły. My naprawdę wiemy, co i jak mamy robić. Byle nam nie przeszkadzano.
• Mieszkańcy naszego regionu chcieliby wiedzieć, czy to lotnisko będzie naprawdę dla nich, czy, jak podnoszą przeciwnicy - tylko dla garstki biznesmenów. Jednym słowem - będą tanie linie lotnicze?
- Tanie linie przylecą do Świdnika, jeśli ruch pasażerski zapewni im zysk. Świdnik, w przeciwieństwie do Niedźwiady, ma szansę taki ruch wygenerować.
• Musi być jeszcze pas odpowiedniej długości.
- Pas o długości 2-2,2 km daje możliwość startowania boeingów i airbusów. I taki pas u nas będzie.
• Na lotnisku w Świdniku?
- Oczywiście. Nasi przeciwnicy też będą z niego korzystać. Choć dziś, zalani falą zawiści, pewnie woleliby je pogrzebać w imię osobistych zawiedzionych ambicji. A to niedobrze, gdy nienawiść przesłania sens najważniejszej inwestycji dla Lubelszczyzny.