Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zgodnie z planem nowy tydzień klub ze Świdnika rozpoczął od pozyskania nowego zawodnika. Do drużyny Łukasza Gieresza dołączył Mikołaj Nawrocki, który ostatnio był piłkarzem drugiej drużyny Jagiellonii Białystok.
Ciekawy mecz kontrolny odbył się w sobotę na boisku w Świdniku. Tamtejsza Świdniczanka mierzyła się z czołowym trzecioligowcem grupy czwartej Chełmianką. Drużyna Tomasza Złomańczuka była lepsza i zasłużenie wygrała 4:2.
Kolejny mecz kontrolny kolejne pewne zwycięstwo drużyny Łukasza Gieresza. W sobotę Świdniczanka pokonała wicelidera lubelskiej klasy okręgowej KS Cisowianka Drzewce 5:1. Na dniach klub ze Świdnika powinien ogłosić ostatni transfer podczas zimowego okienka.
Drużyna Łukasza Gieresza w końcu potwierdziła czwarty transfer podczas zimowego okienka. Do Świdniczanki dołączył Jakub Cielebąk, który ostatnio był piłkarzem Huczwy Tyszowce
Kolejny mecz kontrolny mają za sobą piłkarze Łukasza Gieresza. Tym razem Świdniczanka zmierzyła się w Miętnem z występującą w IV lidze mazowieckiej Wilgą Garwolin. Michał Zuber i spółka byli zdecydowanie lepsi, a ostatecznie wygrali 4:0.
Świdniczanka nie miała problemów z pokonaniem w sobotę Lewartu Lubartów. Goście wygrali pewnie 3:0, a mogli znacznie wyżej. Już w pierwszej połowie nie wykorzystali dwóch rzutów karnych. A w drugiej kilku innych, dogodnych sytuacji.
Łukasz Gieresz może być zadowolony z pierwszego sparingu swojej drużyny. Świdniczanka rozbiła w sobotę Piaskovię Piaski aż 16:0. Co ciekawe, do przerwy czwartoligowiec miał jednak na koncie tylko jednego gola.
Już w piątek zimowe przygotowania rozpoczęli podopieczni Łukasza Gieresza. W kadrze klubu ze Świdnika zanosi się na sporo zmian. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce Świdniczanka pozyska kolejnych zawodników z nazwiskami.
Pierwsze tygodnie pracy w nowym klubie ma za sobą Łukasz Gieresz, który niedawno zamienił Granit Bychawa na inny zespół z grupy drugiej, czyli Świdniczankę.
Zanosi się na ciekawą zimę w Bychawie. Dopiero co tamtejszy Granit stracił trenera, bo Łukasz Gieresz zdecydował się na przenosiny do Świdniczanki. A to oznacza, że działacze muszą się rozejrzeć za nowym szkoleniowcem. Niewykluczone, że kluby zmienią również czołowi zawodnicy drużyny: Łukasz Strug i Jakub Szymala.
Chyba nikt nie jest specjalnie zaskoczony tymi informacjami. Łukasz Gieresz, który w ostatnich latach prowadził Granit Bychawa przenosi się do innego klubu z grupy drugiej Hummel IV ligi – Świdniczanki. Jego asystentem będzie Piotr Wójcik.
Osiem zwycięstw z rzędu i bilans bramkowy 23-3. W ostatnich tygodniach Świdniczanka wreszcie gra na miarę oczekiwań i może chyba żałować, że do walki o ligowe punkty wróci dopiero w marcu. Już w piątek Michał Zuber i spółka w swoim ostatnim meczu w 2021 roku pokonali na wyjeździe Huczwę Tyszowce 3:0.
To był udany rewanż. W pierwszym meczu Świdniczanki ze Stalą górą była drużyna z Kraśnika, która rozbiła rywali aż 6:1. W niedzielę oba zespoły stoczyły wyrównany bój, ale triumfowali gospodarze (3:0). Drugą, albo trzecią młodość przeżywa Bartłomiej Mazurek. Grający trener ekipy ze Świdnika otworzył wynik, a w sumie zdobył gola w trzecim kolejnym spotkaniu. Trzeba jeszcze dodać, że miejscowy wygrali siódmy raz z rzędu.
Niezłą skutecznością błysnęły drużyny w 16. kolejce. W grupie drugiej padło aż 25 goli. Najwięcej w Tyszowcach, gdzie tamtejsza Huczwa pokonała Igros Krasnobród… 6:3.
Ciekawy tydzień czeka naszych czwartoligowców. Już w czwartek zostanie rozegrana kolejka numer 16, a trzy dni później 17. Nie zabraknie też ciekawych pojedynków. W niedzielę hitem w grupie drugiej będzie starcie lidera, czyli Stali Kraśnik z głównym kandydatem do awansu Świdniczanką.
Rozmowa z Jarosławem Milczem, zawodnikiem Świdniczanki Świdnik
Nie zwalniają tempa piłkarze Świdniczanki. Michał Zuber i spółka właśnie zanotowali piąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonali w Krasnobrodzie tamtejszy Igros 3:0.
Czwarty mecz pod wodzą grających trenerów: Karola Kowalskiego i Bartłomieja Mazurka i czwarte zwycięstwo. W niedzielę Świdniczanka pokonała u siebie Kryształ Werbkowice aż 4:0. Co ciekawe, pierwsza bramka w tym meczu padła jednak dopiero po godzinie gry.
Emocjonujący mecz w Bychawie jednak dla Świdniczanki. Po pierwszej, bezbarwnej połowie spotkanie nabrało rumieńców. Najpierw bliżej gola byli goście, później piłkarze Granitu. O wszystkim zdecydował jednak rzut karny z… 94 minuty, który na bramkę zamienił Michał Zuber.
Świdniczanka po rozstaniu z Pawłem Pranagalem wygrała dwa mecze ligowe z rzędu pod wodzą trenerów tymczasowych, czyli: Karola Kowalskiego i Bartłomieja Mazurka. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym spotkaniu ligowym ten duet nadal będzie prowadził drużynę. Poszukiwania nowego szkoleniowca trwają, ale działacze klubu ze Świdnika nie śpieszą się z wyborem.
Tym razem było trudniej o komplet punktów, ale Świdniczanka jednak zgarnęła trzy „oczka”. Gospodarze musieli się jednak napracować na zwycięstwo 3:2 nad Kłosem Gmina Chełm. Piłkarze Jana Konojackiego naprawdę
Po trzech latach klub ze Świdnika rozstał się kilka dni temu z trenerem Pawłem Pranagalem. Tymczasowo rolę pierwszego szkoleniowca pełni kapitan drużyny Karol Kowalski. A pomaga mu Bartłomiej Mazurek. Tymczasowe rozwiązanie w pierwszym meczu zdało egzamin, bo w sobotę Świdniczanka rozbiła Hetmana Zamość 5:1.
Po trzech latach współpracy działacze Świdniczanki zdecydowali się na zmianę trenera. Paweł Pranagal we wtorek miał pożegnać się z zespołem, a działacze rozpoczęli poszukiwania jego następcy. Jeden z głównych faworytów do awansu na razie zdecydowanie zawodzi. Po dziesięciu kolejkach ma na koncie zaledwie trzy zwycięstwa i zajmuje miejsce poza czołową szóstką grupy drugiej
W środę rozegrano mecze 1/4 finału w okręgu lubelskim. Ciekawie zapowiadał się zwłaszcza pojedynek czołowych czwartoligowców: Granitu Bychawa i Świdniczanki Świdnik. Lepsi okazali się piłkarze Łukasza Gieresza, ale końcówka spotkania dostarczyła sporej dawki emocji.
Po wpadce w Różańcu trzy punkty do swojego konta dopisała Świdniczanka. Drużyna Pawła Pranagala pokonała u siebie Gryfa Gmina Zamość 2:0. – Mam nadzieję, że teraz w końcu się już odblokujemy – mówi szkoleniowiec klubu ze Świdnika.