Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
POM – Wisła II 1:0 POM Iskra Piotrowice jest już jedną nogą w czwartej lidze.
W sobotę o godz. 14 rozpocznie się decydująca bitwa o awans do czwartej ligi – w Piotrowicach miejscowy POM zagra z rezerwami Wisły Puławy
Ten mecz być może zadecydował o losach awansu do czwartej ligi. Stal Poniatowa przegrała 0:3 i mocno skomplikowała sobie sytuację. Z kolei Wisła dzięki wczorajszej wygranej jest już o krok od zwycięstwa w lubelskiej klasie okręgowej. Za tydzień zagra w Piotrowicach z miejscowym POM i jeżeli wygra będzie już bardzo blisko uzyskania promocji.
Środowa kolejka sprawiła, że tabela mocno spłaszczyła się, a wyścig o promocję do czwartej ligi zaczyna się praktycznie od nowa. Czołową trójkę, Stal Poniatową, POM Iskra Piotrowice i rezerwy Wisły Puławy, dzieli tylko punkt.
Na pięć kolejek przed końcem o awans walczą trzy drużyny. Pierwsze miejsce zajmuje obecnie POM Iskra Piotrowice (58 punktów). „Oczko” mniej ma Stal Poniatowa, a dwa do lidera traci Wisła II Puławy.
Zimę piłkarze Piaskovii Piaski spędzili na fotelu lidera. Okres przygotowawczy do rundy wiosennej był bardzo intensywny, a piłkarze Sławomira Pasierbika pracowali bardzo sumiennie. Wiosną jednak nie wytrzymali presji towarzyszącej walce o zwycięstwo w lubelskiej klasie okręgowej, zaliczyli kilka wpadek i teraz mogą już żegnać się z marzeniami o awansie.
Piaskovia Piaski rozbiła 5:1 LKS Wierzchowiska i kontynuuje pogoń za liderującą Stalą Poniatowa. Podopieczni Sławomira Pasierbika punktują wiosną z regularnością godną podziwu. W dziewięciu spotkaniach przydarzyły się im tylko dwie wpadki. 1:3 z rewelacyjną POM Iskrą Piotrowice oraz 1:6 z rezerwami Wisły Puławy, naszpikowanymi zawodnikami z pierwszej drużyny. Za bolesną porażkę sprzed tygodnia udało się błyskawicznie zrehabilitować. W sobotę Piaskovia ograła na własnym boisku LKS Wierzchowiska aż 5:1.
KS Dąbrowica oddał drugi mecz z rzędu walkowerem. Jeszcze jeden i klub zostanie zdegradowany o dwa poziomy rozgrywkowe.
Wydawało się, że kwestia awansu do IV ligi rozstrzygnie się pomiędzy trzema drużynami: Stalą Poniatową, Wisłą II Puławy i Piaskovią. Tymczasem świetne wyniki osiąga ostatnio POM Iskra Piotrowice i traci do lidera tylko dwa punkty.
Zmiana trenera wyszła Orłom Kazimierz na dobre, pod koniec kwietnia Janusz Kleszczyński zastąpił Rafała Dryka. Dla 74-letniego szkoleniowca jest to już drugie podejście do Orłów. Wcześniej w Kazimierzu Dolnym pracował w latach 2002-2004. W pierwszym sezonie zajął drugie miejsce w klasie okręgowej, a w kolejnych rozgrywkach znalazł się w strefie spadkowej i podziękowano za pracę. Doświadczony trener prowadził w swojej karierze również m.in. Wisłę Puławy i Czarnych Dęblin.
Rezerwy Wisły Puławy gromią kolejnego rywala i dołączają do grona ekip walczących o awans do czwartej ligi
Wzmocniona drugoligowcami drużyna rezerw Wisły Puławy nie dała najmniejszych szans rywalom i pokonała Iskrę Krzemień aż 7:2
Unia Wilkołaz wygrała w Dąbrowicy 2:1, a gole zdobywała w ostatnich minutach spotkania
Remis w meczu Piaskovii Piaski i Stali Poniatowa.
W walce o awans do IV ligi liczą się przede wszystkim dwie drużyny: prowadząca w tabeli Stal Poniatowa i druga Piaskovia. Oba zespoły spotkają się w bezpośrednim starciu już w najbliższej kolejce
Piaskovia nas zaskoczyła. Nasz plan na ten mecz zakładał skoncentrowanie się na defensywie i szukanie swoich szans w kontratakach. Tymczasem rywale mieli podobne założenia – przyznał Kamil Miazga, trener Unii. Jego podopieczni w pierwszej połowie byli zmuszeni przejąć inicjatywę i prowadzić grę. Trzeba przyznać, że wychodziło im to bardzo dobrze. Brakowało im jedynie skuteczności. Najbliżej szczęścia był wspomniany Miazga, który trafił piłką w poprzeczkę.
Piaskovia po wpadce w Bychawie w poprzedniej kolejce w niedziele wróciła na zwycięska ścieżkę. Podopieczni Sławomira Pasierbika nie dali najmniejszych szans Tęczy Bełżyce, którą rozgromili aż 5:1.
Hat-trick Mateusza Łosia zapewnił GKS Niemce wygraną nad Tęczą Bełżyce
Goście dominowali, ale zwycięstwo Unii w Krzemieniu dał dopiero gol zdobyty w doliczonym czasie gry
Ta wiara na pierwszy rzut oka wydaje się być irracjonalna. Miejscowe Orły mają za sobą koszmarną rundę i z dziewięcioma punktami zajmują przedostatnie miejsce w lubelskiej klasie okręgowej. Beniaminek w tym sezonie wygrał jedynie dwa mecze – pokonał równie słabą Tęczę Bełżyce i jeszcze gorszy LKS Wierzchowiska.
Paweł Warda objął Ruch Ryki. Na stanowisku trenera zastąpił Roberta Piotrowskiego. Tej zmiany można było się spodziewać. Ruch, spadkowicz z czwartej ligi, jesienią zupełnie nie potrafił odnaleźć się w rzeczywistości lubelskiej klasy okręgowej. Podopieczni Piotrowskiego grali słabo i z piętnastoma punktami na koncie uplasowali się dopiero na dwunasty miejscu. Na ten dorobek złożyły się jedynie cztery zwycięstwa i trzy remisy. Zawodnicy z Ryk byli w stanie wygrywać tylko z nisko notowanymi zespołami. Z czołówką ponosili wysokie porażki – 2:7 z Piaskovią Paiski czy 0:3 ze Stalą Poniatowa.
Tęcza Bełżyce zmieniła trenera –Pawła Kamińskiego zastąpił Henryk Kamiński
To było bardzo ważne spotkanie dla obu ekip. Zwycięstwo pozwalało gościom dogonić Piaskovię Piaski i Stal Poniatowa, które znajdują się na czele lubelskiej klasy okręgowej. Triumf gospodarzy oznaczał z kolei znaczne zbliżenie się rezerw Wisły do czołowej dwójki. Wygrał POM i na wiosnę może szykować się do ostrej walki o awans do czwartej ligi.
Rozmowa ze Sławomirem Pasierbikiem, trenerem Piaskovii Piaski.
Piaskovia spędzi zimę jako lider rozgrywek. Uzbierała 34 punkty, tyle samo ma na koncie Stal Poniatowa