Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Avia Świdniku udanie rozpoczęła mecze kontrolne. Żółto-niebiescy w dobrym stylu pokonali Lubliniankę 3:1. Kolejna dobra wiadomość dla kibiców, to pozostanie w drużynie Marcina Byszewskiego, który był przymierzany do Stali Stalowa Wola
Tym razem świdniczanie okazali się lepsi od Wisłoka Strzyżów zwyciężając 3:1. Spotkanie w Strzyżowie niezwykle ważne. To z miejscowym Wisłokiem „żółto-niebiescy” rywalizują o utrzymanie w II lidze. Dlatego świdniczanie pojechali bardzo skoncentrowani z konkretnym zamiarem. – Dla nas jest to mecz nie o sześć, ale nawet o dziewięć punktów. Chcemy go wygrać – zapowiadał trener Avii Piotr Maj.
Avia lepsza od Lublinianki w pierwszym sparingu obu drużyn. Świdniczanie wygrali 3:1, ale Marek Sadowski nie miał do dyspozycji wielu podstawowych piłkarzy
Nasi trzecioligowcy na dobre wracają do gry. Na razie pierwszy sparing ma za sobą Tomasovia, która uległa Wiśle Puławy 1:5. Dzisiaj zmierzą się Lublinianka i Avia, a jutro na boiska wyjdą także piłkarze Lewartu i AMSPN Hetmana Zamość
Avia Świdnik wygrała turniej halowy o puchar burmistrza Bełżyc, który został rozegrany w niedzielę. W zawodach udział wzięła także miejscowa Tęcza oraz wyżej notowane: Lublinianka i Stal Kraśnik
Przed spotkaniem mało kto dawał gospodarzom jakiegokolwiek szanse na ugranie choćby punktu z wyżej sklasyfikowanym zespołem gości. Wystarczyło spojrzeć na tabelę, aby szybko wytypować faworyta i zwycięzcę świdnickiej rywalizacji. Oba zespoły dzieliło aż 20 punktów i siedem miejsc w klasyfikacji. Karpaty zajmowały bowiem trzecią, a świdniczanie dziesiątą, ostatnią lokatę. Drużyna trenera Piotra Maja pokazała, że nie można jej przekreślać. „Żółto-niebiescy”, dla których utrzymanie jest najważniejszym zadaniem w obecnym sezonie, pokazali się z bardzo dobrej strony i ku uciesze miejscowych kibiców zainkasowali cenne dwa punkty.
Jutro w Bełżycach zostanie rozegrany halowy turniej o puchar burmistrza. W zawodach wystartują cztery drużyny. Oprócz miejscowej Tęczy wystąpią także: Lublinianka, Avia Świdnik i Stal Kraśnik
Dla świdniczan będzie to już drugi występ w tym roku na własnym parkiecie. Przed tygodniem gościli Błękitnych Ropczyce. Dziś ich rywalem będą Karpaty Krosno. To przeciwnik z czołówki tabeli. Goście zajmują obecnie trzecie miejsce, które utrzymali po ostatniej wygranej 3:2 z LKPS Pszczółką Lublin. Karpaty poważnie myślą o występie w play-off. I mają duże szanse na realizację swoich planów, choć na koniec starego roku zaliczyli wpadkę w starciu z konkurentem do czwórki SMS Neobus Niebylec (1:3).
Świdniczanie przystąpili do spotkania bardzo zmobilizowani. – Po tym, co zawodnicy pokazywali podczas treningów byłem spokojny o postawę mojego zespołu – mówił szkoleniowiec Avii Piotr Maj.
Miasto zmienia sposób dotowania siatkarzy z Avii. W związku z nieprawidłowościami w klubie stwierdzonymi podczas audytu zawodnicy będą dostawać stypendium od miasta. Nie wszyscy są z tej zmiany zadowoleni.
Rozmowa z Piotrem Majem, trenerem II-ligowych siatkarzy Avii Świdnik.
Avia Świdnik i LKPS Pszczółka Lublin zgodnie przegrały przed swoimi kibicami. Zarówno świdniczanie, jak też szóstka z Lublina nie dały rady swoim przeciwnikom, z którymi zmierzyły się w ostatniej w tym roku ligowej kolejce. „Żółto-niebiescy” musieli uznać wyższość wicelidera z Bochni, zaś lublinianie Błękitnych Ropczyce. Obaj nasi reprezentanci ulegli w czterech setach.
Avia Świdnik i LKPS Pszczółka Lublin zgodnie przegrały swoje mecze. Do Świdnika zawitał TSV Sanok, którego celem w obecnych rozgrywkach jest wywalczenie awansu do I ligi. Goście potwierdzili, że nie na darmo zajmują pierwsze miejsce. Choć, patrząc na lokaty obu zespołów i skład, nie możemy mówić o jakimkolwiek pogromie.
Avia Świdnik wygrała po raz pierwszy za trzy punkty. Porażka LKPS Pszczółki Lublin z liderem z Sanoka. Zespoły rozpoczęły rundę rewanżową. Wyprawa do Sędziszowa miała dla „żółto-niebieskich” bardzo ważne znaczenie. – Będziemy chcieli zrewanżować się gospodarzom za porażkę 0:3 na inaugurację w Świdniku – zapowiadał szkoleniowiec Avii Piotr Maj.
Avia Świdnik po rundzie jesiennej zajmuje dopiero 11 miejsce w tabeli. Problemem w pierwszej części sezonu była przede wszystkim defensywa. Żółto-niebiescy stracili aż 29 goli, co jest szóstym najgorszym wynikiem w grupie lubelsko-podkarpackiej
W spotkaniu derbowym LKPS Pszczółka Lublin pokonał Avię Świdnik 3:2. Kibice w Świdniku i Lublinie czekali z niecierpliwością na starcie obu zespołów. W lepszej sytuacjo byli gospodarze, którzy plasowali się wyżej w tabeli i zgromadzili więcej punktów. Jednak już pierwszy set pokazał, że zapowiada się bardzo ciekawe widowisko. Lepiej w partii otwarcia poradzili sobie zawodnicy trenera Piotra Maja, którzy zwyciężyli 25:21.
Dwóch kibiców odpowie za palenie rac podczas ostatniego meczu Avia Świdnik - Motor Lublin
Avia Świdnik przegrała w pięciu setach z SMS Neobus Niebylec. Zwycięstwo LKPS Pszczółki Lublin. Świdniczanie nie byli faworytem starcia z wiceliderem z Niebylca. Mimo to pokazali się z bardzo dobrej strony. Choć do pełni szczęścia zabrakło wygranej. – Naprawdę niewiele brakowało, a to my schodzilibyśmy jako zwycięzcy – zaznacza trener Avii Piotr Maj.
Po zakończeniu rundy ruszają transferowe spekulacje. Na razie rozchwytywani są przede wszystkim Wojciech Białek z Avii i Mateusz Kompanicki z Lewartu
Derby pomiędzy Motorem, a Avią dostarczyły kibicom wielu emocji. Gospodarze prowadzili 1:0, ale z trzech punktów cieszyła się ostatecznie drużyna Dominika Nowaka, która wygrała 3:1. Dzięki temu żólto-biało-niebiescy utrzymali pierwsze miejsce w tabeli
Avia Świdnik i LKPS Pszczółka Lublin gorsze od rywali. Kibice „żółto-niebieskich” liczyli na powtórkę sprzed tygodnia, kiedy to świdniczanie odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo i wydarli cenne dwa punkty wyżej notowanemu Wisłokowi Strzyżów. Tym razem Avia zdołała wygrać jedynie trzeciego seta. Po tej porażce podopieczni trenera Piotra Maja ponownie znaleźli się na ostatnim miejscu w tabeli. Dla gospodarzy było to pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Przed nami ostatnia kolejka w tym roku. Ważne mecze czekają piłkarzy Motoru Lublin, Avii i Tomasovii
Sporego wyczynu dokonali w środę piłkarze Avii. W ramach 18. kolejki rozbili na własnym stadionie wicelidera z Rzeszowa 5:2. Dobry wynik przywiózł też Motor, który pokonał na wyjeździe Chełmiankę 4:1