Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W sobotę na boisku w Międzyrzecu Podlaskim lider grupy pierwszej stracił pierwszego gola i pierwsze punkty w tym sezonie. Huragan prowadził ze Świdniczanką 1:0, ale w końcówce spotkania gol Mateusza Pielacha dał gościom remis.
Kibice zacierają ręce, piłkarze na pewno też. W sobotę drugi w tabeli grupy pierwszej Huragan Międzyrzec Podlaski spróbuje zatrzymać zwycięski marsz Świdniczanki. Spotkanie na szczycie rozpocznie się o godz. 15.
Po ośmiu kolejkach można zaryzykować już chyba stwierdzenie, że o koronę króla strzelców w tym sezonie powalczą zawodnicy, którzy w poprzednich rozgrywkach także należeli do czołowych snajperów ligi. Na czele na razie jest Mariusz Chmielewski, ale tuż za nim znajdują się: Jakub Pryliński, Michał Zuber, czy Dominik Skiba
Osiem meczów, komplet 24 punktów, a do tego 29 strzelonych bramek i ani jednej straconej. Świdniczanka kontynuuje świetny start w sezonie 2022/2023. W sobotę piłkarze Łukasza Gieresza przedłużyli kapitalną passę po zwycięstwie 5:0 nad Bugiem Hanna. Za tydzień zanosi się na poważniejszy test, bo lider grupy pierwszej zagra z drugim w tabeli Huraganem Międzyrzec Podlaski.
To już nie dołek, a wielki dół. Orlęta Łuków drugi raz z rzędu przegrały 0:7. Tym razem ze Świdniczanką. W sumie drużyna Macieja Sygi doznała czwartej kolejnej porażki. Co innego rywale. „Świdnia” po siedmiu kolejkach nadal ma koncie komplet punktów, a na dodatek nie straciła jeszcze gola. Obecnie może się pochwalić bilansem bramkowym 24-0.
Świdniczanka przedłużyła w sobotę świetną passę. Piłkarze Łukasza Gieresza w szóstej kolejce zanotowali szóste zwycięstwo. Tym razem rozbili u siebie Opolanina aż 6:0. Po raz kolejny Mateusz Pielach i spółka zagrali też na zero z tyłu. Dzięki temu mogą się już pochwalić bilansem bramkowym 17-0.
Rezerwy klubu z Łęcznej nie mogły zaliczyć początku sezonu do specjalnie udanych. Drużyna Daniela Ruska po czterech kolejkach nie miała na koncie ani jednego punktu, a do tego bilans bramkowy 2-9. W niedzielę zielono-czarni w końcu wygrali i to efektownie, bo rozbili Opolanina aż 5:1. Ciągle kompletem punktów może się za to pochwalić Świdniczanka.
Za nami trzecia runda Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Nie zabrakło ciekawych meczów, ale i niespodzianek. Świdniczanka łatwo poradziła sobie z Powiślakiem Końskowola w pojedynku czwartoligowców. Za to rezerwy Motoru Lublin musiały uznać wyższość występującej w A klasie Perły Borzechów.
Faworyt nie zawiódł. Świdniczanka po trzech kolejkach ma na koncie komplet dziewięciu punktów. W sobotę pokonała w Końskowoli tamtejszego Powiślaka 2:0.
Po dwóch kolejkach w grupie pierwszej mamy już tylko dwa zespoły, które mogą się pochwalić kompletem punktów. Pierwszy to Stal Poniatowa, a drugim jest Świdniczanka.
Świdniczanka w niedzielę rozegrała pierwszy mecz naprawdę na swoim stadionie przy ul. Turystycznej w Świdniku. I postarała się, żeby debiut na zmodernizowanym obiekcie wypadł pozytywnie. Drużyna Łukasza Gieresza pokonała Lewart Lubartów 3:0.
Odmieniona Świdniczanka będzie potrzebowała jeszcze trochę czasu. W sobotę, na inaugurację nowego sezonu podopieczni trenera Łukasza Gieresza przegrali w Lublinie z rezerwami Motoru 0:2.
W weekend startuje sezon 2022/2023. Po raz ostatni nasi czwartoligowcy będą rywalizować w dwóch grupach. Chyba nie ma trenera, który w roli faworyta nie widzi Świdniczanki. Drużyna Łukasza Gieresza w lecie przeszła jednak prawdziwą rewolucję. Czy będzie mocniejsza niż jeszcze kilka miesięcy temu? Na papierze wydaje się że tak, a wszystko jak zwykle zweryfikuje boisko
Drugi zespół Motoru pokonał w sobotnim meczu sparingowym Świdniczankę 2:0. W rezerwach żółto-biało-niebieskich wystąpił bramkarz Paweł Budzyński (Ślęza Wrocław), który ćwiczył ostatnio z pierwszą drużyną ekipy z Lublina i jest przymierzany do ekipy Stanisława Szpyrki.
Drużyna Łukasza Gieresza nadal zbroi się przed nowym sezonem. W ostatnich dniach do Świdniczanki dołączyli: napastnik Łukasz Strug (Avia Świdnik) oraz obrońca Michał Koźlik (Piast Żmigród).
Pierwszy mecz kontrolny ma za sobą beniaminek III ligi. Lublinianka przegrała w sobotę na boisku w Niemcach z czwartoligową Świdniczanką 3:4. Trenerzy obu ekip sprawdzali kilku nowych zawodników.
Kibice Lublinianki w ostatnich tygodniach przeżywali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw wydawało się, że będą duże problemy z uzyskaniem licencji na grę w III lidze. Ostatecznie ten temat udało się jednak załatwić. Niestety, pojawiły się kolejne problemy, bo opóźniło się rozpoczęcie przygotowań, a pierwszy mecz kontrolny z Motorem Lublin nie doszedł do skutku. Klub z Wieniawy znowu wychodzi jednak na prostą. W sobotę o godz. 11 zagra sparing ze Świdniczanką
Świdniczanka wzmacnia się przed zbliżającym się sezonem. Po tym jak do klubu dołączył Paweł Socha zespół wzmocnił się kolejnymi dwoma zawodnikami
Po wietrzeniu szatni jakie miało miejsce w ostatnim czasie w Świdniczance przyszedł czas na pierwszy transfer. Nowym zawodnikiem czwartoligowca został bramkarz Paweł Socha
To się nazywa rewolucja. Po nieudanym ataku na III ligę działacze Świdniczanki zdecydowali się na wymianę większości zawodników. Z klubu odchodzą chociażby: Radosław Kursa, Przemysław Żmuda, Jarosław Milcz, czy Sebastian Orzędowski. Nazwisk jest jednak znacznie więcej.
Niecały miesiąc temu Świdniczanka pokonała rezerwy Górnika Łęczna 5:1 po pięciu golach Michała Zubera. W piątek obie drużyny zmierzyły się ze sobą po raz drugi i tym razem górą była młodzież zielono-czarnych, która wygrała po golu z 95 minuty 3:2. Trzeba dodać, że cała drużyna Daniela Ruska składała się z bardzo, bardzo młodych zawodników.
Sezon piłkarski powoli zbliża się do mety. Już w piątek o godz. 18 Kryształ Werbkowice zagra u siebie z Lublinianką. Jeżeli goście wygrają, to zapewnią sobie awans do III ligi.
Po pewnym zwycięstwie nad Gromem Różaniec piłkarze Lublinianki są bardzo blisko awansu do III ligi. Promocję mogą wywalczyć już w piątek, kiedy zmierzą się w Werbkowicach z tamtejszym Kryształem (godz. 18). Muszą jednak wygrać.
Piłkarze Stali Kraśnik pokonali w niedzielę Powiślaka Końskowola 4:2, chociaż jako pierwsi stracili gola. Skorzystali też na remisie Świdniczanki, bo wskoczyli na drugie miejsce w tabeli.
Piłkarze Roberta Chmury zrobili swoje i ograli Grom Różaniec 5:1. Dwa punkty w dramatycznych okolicznościach straciła za to Świdniczanka, która zremisowała z Huraganem Międzyrzec Podlaski 3:3, chociaż prowadziła już 2:0 i 3:1. W efekcie, Lublinianka może już mrozić szampany, bo jest o krok od awansu.