Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na czwartkowych obradach radni zgodzili się na budowę dwóch nowych bloków w okolicy skrzyżowania Chodźki i Smorawińskiego. O pozwolenie na budowę starała się spółka Lalak Development.
Skąd deweloper wziął nasze prywatne adresy zamieszkania? Czy wszedł w ich posiadanie zgodnie z prawem? – takie pytania stawiali sobie radni Zamościa. Chcieli, aby sprawę wyjaśnił Urząd Ochrony Danych Osobowych. Ale przyszła decyzja odmowna.
Prezes spółki PRBUD Development chce, aby radni Zamościa, którzy odmówili mu kilka razy zgody na budowę, w kolejnym głosowaniu w ogóle nie wzięli udziału. Zainteresowani określają to jako „fanaberie”.
Chwalili prezesa szpitala. Nie mieli żadnego „ale” do prezes ZGL. Oberwało się nieco szefowej PGK, ale suchej nitki radni Zamościa nie zostawili na prezesie MZK. Z wnioskiem o rozważenie jego odwołania, ale również prezes TBS wystąpili do prezydenta.
Coś niebywałego. Sytuacja bez precedensu – tak radni Zamościa komentowali fakt, że miejska spółka postanowiła zaskarżyć ich decyzję. Temat stanął na sesji, którą specjalnie w tej sprawie zwołano na czwartek.
Rada Miasta Zamość po raz drugi nie zgodziła się, aby Towarzystwo Budownictwa Społecznego postawiło na działce przy ul. Wyszyńskiego bloki nieco wyższe, niż te, które zakłada miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, to mieszkań powstanie mniej.
Kierując do radnych i miasta przedsądowe wezwanie do zapłaty 3 mln zł za „poniesione straty i utracone korzyści” wynikające z braku zgody na inwestycję, deweloper nie popełnił przestępstwa – uznała lubelska prokuratura i odmówiła wszczęcia śledztwa po złożonym w kwietniu przez radnych Zamościa zawiadomieniu.
Radni nie zamierzają płacić ani złotówki. Chcą natomiast, by prokuratura sprawdziła, czy inwestor zainteresowany inwestycją przy ul. Wyszyńskiego, popełnił przestępstwo wzywając ich do zapłaty 3 mln zł odszkodowania za brak zgody na budowę w trybie lex deweloper.
Cztery razy starał się o zgodę na budowę w trybie lex deweloper i cztery razy od radnych Zamościa usłyszał „nie”. A teraz inwestor domaga się wypłaty 3 mln odszkodowania za takie rozstrzyganie sprawy. Po podzieleniu tej kwoty na 14 wychodzi 215 tys. zł „na głowę”.
Radni Zamościa już cztery razy powiedzieli „nie” spółce PR-BUD Development z Kalinowic, która przy ul. Wyszyńskiego planowała budować blok w oparciu o ustawę lex deweloper. Inwestor zapowiada, że ostatnią uchwałę odmowną, podobnie jak trzy poprzednie zaskarży, a niezależnie od tego będzie się domagał przed sądem wysokiego odszkodowania.
Towarzystwo Budownictwa Społecznego nie dostało zgody Rady Miasta Zamość na to, by przy ul. Wyszyńskiego zbudować dwa pięciokondygnacyjne bloki z podziemnymi garażami.
Deweloper planujący budowę trzech bloków mieszkalnych przy ul. Dolnej 3 Maja wycofał swój wniosek o zgodę na inwestycję sprzeczną z obowiązującym planem zagospodarowania. To już trzeci taki ruch dotyczący tego samego obszaru.
Ratusz musi od nowa ocenić plany spółki, która chce budować setki mieszkań przy ul. Wojciechowskiej 42b. Nakazało mu to Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które orzekło, że zbyt pochopna była poprzednia, korzystna dla dewelopera decyzja wydana w tej sprawie przez miejskich urzędników.
Protesty mieszkańców na niewiele się zdały. Firma Lege Artis ma zielone światło dla swojej inwestycji mieszkaniowej na ulicy Młyńskiej w Zamościu. Radni, którzy dwukrotnie sprzeciwiali się budowie bloków, na ostatniej sesji zgodzili się, by w trybie ustawy lex deweloper powstały w tej lokalizacji szeregowce.
Na „nie” była Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna, ale już Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków łaskawym okiem spojrzał na pomysł, by na terenie zabytkowych Koszar w Zamościu powstały współczesne bloki. Miejski radny chce wyjaśnień w tej sprawie i dlatego pisze do szefa WUOZ oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Deweloperzy w Zamościu nie mają łatwego życia. Podczas ostatniej sesji dwie spółki zainteresowane budową mieszkań w ramach ustawy lex deweloper usłyszały od radnych „nie”. Jednej z tych firm już po raz trzeci odmówiono zgody na inwestycję.
Trzy bloki mieszkalne chce budować przy Dolnej 3 Maja jeden z lubelskich deweloperów. Po raz trzeci złożył do Urzędu Miasta wniosek o zgodę na inwestycję w trybie ustawy „lex deweloper”. Poprzednie dwa wnioski sam wycofał z Ratusza.
Inwestor planujący budowę trzech bloków przy Dolnej 3 Maja wycofał z Urzędu Miasta swój wniosek o zgodę na inwestycję w trybie „lex deweloper”. W jego wniosku, o czym już informowaliśmy, brakowało uzgodnienia z konserwatorem zabytków
Niekompletny okazał się wniosek firmy, która chce wybudować trzy bloki mieszkalne przy ul. Dolnej 3 Maja, wykorzystując w tym celu ustawę „lex deweloper”. – Brakuje tu wymaganego uzgodnienia z konserwatorem zabytków – przyznaje Ratusz
Trzy bloki mające łącznie 133 mieszkania zamierza zbudować przy Dolnej 3 Maja jeden z lubelskich deweloperów. Złożył już oficjalny wniosek o zgodę na inwestycję w trybie ustawy zwanej „lex deweloper”. Ostateczna decyzja będzie należała do radnych.
Zamojscy radni mogą być zmuszeni do ponownego rozpatrzenia wniosku firmy, która chce stawiać czteropiętrowy blok przy ul. Wyszyńskiego. Sąd unieważnił właśnie uchwałę odmawiającą spółce PR-BUD Development zgody na budowę w trybie ustawy „lex deweloper”.
Na nic zdała się skarga mieszkańców przeciwnych budowie bloków w miejscu przeznaczonym obecnie tylko pod domy jednorodzinne. Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie znalazło błędu w decyzji władz miasta w sprawie bloków przy Jaspisowej.
Deweloperzy nie odpuszczają i mimo odmownych decyzji radnych Zamościa chcą stawiać nowe bloki. Ale nie zawsze ta batalia kończy się sukcesem. Podczas ostatniej sesji zgodę na budowę przy ul. Wiejskiej uzyskała przy drugim podejściu spółka Inwex ze Szczebrzeszyna, ale już zamojska firma Lege Artis nie ma przyzwolenia na inwestycję na ulicy Młyńskiej.
Rada Miasta zgodziła się na inwestycję „lex deweloper” na zdegradowanym, terenie po wytwórni prefabrykatów betonowych między ul. Gospodarczą a linią kolejową. Mają tu powstać cztery bloki z 300 lokalami mieszkalnymi.
Jest niemal pewne, że Rada Miasta zgodzi się w czwartek na pierwszą w Lublinie budowę bloków mieszkalnych w trybie ustawy „lex deweloper”. O taką zgodę prosiło już kilku inwestorów, nie dostał jej dotąd żaden. Nowe osiedle ma powstać przy Gospodarczej.