Grupy nie większe niż 12-osobowe, pomiary temperatury u dzieci, zakaz kontaktów kucharek z przedszkolankami. To część wytycznych dotyczących działania przedszkoli, które mogą być otwierane od najbliższej środy, o ile zdecydują się na to samorządy. Według prezydenta Lublina niektóre z reguł wskazanych przez inspekcję sanitarną są „nierealne”. Krzysztof Żuk wciąż nie deklaruje, kiedy miasto otworzy swoje placówki.
Według prezydenta Lublina wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego są „bardzo restrykcyjne”. Tak ocenił je w swym dzisiejszym wpisie na portali Facebook, gdzie przekazał, że wśród rekomendacji GIS jest m.in. to, by dzieci przebywały w grupach maksymalnie 12-osobowych, korzystały z jednej sali i to z zastrzeżeniem, że na każde dziecko musi przypadać co najmniej 4 mkw., a poszczególne grupy nie mogą się ze sobą spotykać. Z kolei w szatni jeden rodzic może przypadać na 15 mkw.
Według przekazanych przez Żuka informacji, zarówno dzieci jak i rodzice mają przychodzić do przedszkola w maseczkach, które będzie musiał nosić także personel opiekujący się dziećmi, zobowiązany ponadto do noszenia rękawic. Z sal mają być też usunięte wszystkie przedmioty, które nie nadają się do dezynfekcji.
– Dużą część tych zaleceń można uznać za nierealne do spełnienia – ocenia prezydent Lublina. – Jak personel pracujący w kuchni ma nie mieć kontaktu z personelem zajmującym się dziećmi? Jak wyegzekwować od dzieci, by zachowały dystans i by ich grupy nie mieszały się np. w szatniach? – mnoży pytania Krzysztof Żuk i dodaje, że przygotowanie przedszkoli do nowych zaleceń „wymaga czasu”. – Będziemy wdrażać te zalecenia, ale otworzymy przedszkola i żłobki dopiero, gdy będą bezpieczne dla dzieci, rodziców i pracowników – stwierdza Żuk. Podkreśla też, że dotychczas nie zostały wydane wytyczne dotyczące nowych zasad działalności żłobków.
Prezydent Lublina wciąż nie podaje żadnej daty spodziewanego uruchomienia miejskich przedszkoli i żłobków. W czwartek oficjalnie poprosił sanepid o „dokonanie przeglądu pomieszczeń tych placówek” i określenie „poziomu przygotowania tych placówek do przyjęcia dzieci pod kątem bezpieczeństwa sanitarno-epidemiologicznego”.
Zobacz także: Samorządowcy nie chcą otwierać przedszkoli i żłobków. Domagają się od rządu szczegółowych wytycznych dot. warunków sanitarnych
Wideo: TVN 24 / x-news