Na Cmentarzu Parafialnym w Wereszczynie (pow. włodawski) rozpoczęły się prace renowacyjne przy kolejnym zabytkowym grobowcu.
Wartość tego zadania to 39 tys. zł. Inwestorem jest Wereszczyński Gościniec. W ciągu ostatnich 12 lat stowarzyszeniu udało się odnowić, a w niektórych przypadkach uratować, osiem cmentarnych obiektów. To grobowiec miejscowych ziemian Karpińskich i należące do tej rodziny cztery płyty nagrobne, nagrobki Ludwika Cękalskiego, Anieli Skroniewskiej, rodziny Rucińskich, Antoniny Hlebickiej Józefowicz, krzyż żeliwny nagrobka Tadeusza Eydziatewicza oraz mogiłę żołnierzy polskich poległych w 1920 i 1939 r.
– Tym razem przyszła kolej na grobowiec ziemiańskiej rodziny Czarnieckich z połowy XIX w. – mówi Adam Panasiuk, działacz stowarzyszenia, a na co dzień członek Zarządu Powiatu Włodawskiego. – Wybraliśmy ten obiekt ze względu na jego bardzo zły stan techniczny.
Renowacji nagrobka podjęła się firma konserwatorska z Torunia, z którą stowarzyszenie współpracuje od trzech lat.
– Po dokonaniu odkrywek okazało się, że dla tego zabytku był to już ostatni dzwonek do jego ratowania – mówi Michał Oleksy, szef firmy. – Zbadaliśmy posadowienie obiektu, usunęliśmy luźne tynki i zdemontowaliśmy zabytkowe płyty z piaskowca oraz daszki z cynku. Te elementy grobowca poddamy konserwacji w naszej toruńskiej pracowni. Do Wereszczyna wrócą już w połowie sierpnia.
Obecnie toruńska ekipa wzmacnia konstrukcję grobowca, który kryje trzy pięknie zdobione, cynkowe trumny z epoki. Okazało się, że obiekt był kilkakrotnie otwierany i z całą pewnością plądrowany. Teraz konserwatorów czekają prace murarskie i tynkarskie oraz odtworzenie dekoracji sztukatorskiej. Wszystko ma być gotowe przed świętem Wszystkich Świętych.
Prace przy grobowcu Czarnieckich zostaną sfinansowane ze środków uzyskanych w ramach poprzedniej kwesty i po rozliczeniu wcześniejszych inwestycji. Razem to 24 tys. zł. Ponadto prawdopodobnie Wereszczyński Gościniec otrzyma dotację celową w wysokości 5 tys. zł z włodawskiego Starostwa Powiatowego. Panasiuk liczy też na to, że brakującą kwotę stowarzyszeniu uda się zebrać podczas tegorocznej kwesty.