Włodawska policja ostrzega, że za prowadzenie pod wpływem alkoholu grożą nawet dwa lata więzienia.
Pierwsza z policyjnych interwencji miała miejsce w samej Włodawie. Otrzymali zgłoszenie, że rowerzystka spadła z jednośladu i się poobijała.
Na miejscu policjanci potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że rzeczywiście 50-letnia włodawianka, jadąc jednośladem, straciła równowagę i przewróciła się na ziemię. Jak wykazało badanie alkomatem, kobieta miała prawie 2 promile alkoholu – dodają mundurowi.
Kolejne zgłoszenie dotyczyło znacznie poważniejszego zdarzenia. W Nowym Brusie BMW zjechało do rowu i dachowało. Kierowca, mimo że nie doznał poważnych obrażeń, został zabrany do szpitala. Okazało się także, że 37-latek miał w organizmie 1,7 promila.
- Przypominamy, że za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, konsekwencje finansowe i zakaz kierowania pojazdami. Pamiętajmy, że alkohol to przyczyna wielu poważnych zdarzeń drogowych – dodaje policja.