W niedzielnym spotkaniu z Szymonem Hołownią uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Kandydat na prezydenta RP zapewniał, że nie nie popiera PiS, ale nie jest też „rezerwowym kandydatem” Platformy Obywatelskiej. Przekonywał, że „Polaków można pogodzić” byśmy nie musieli się ciągle „naparzać”.
Godziszów to nawet w skali kraju prawdziwy bastion Prawa i Sprawiedliwości. W ubiegłorocznych wyborach blisko 90 proc. głosów w tej gminie oddano właśnie na PiS.
- Po każdych wyborach media pokazują Godziszów, jak jakiś ciemnogród. Nie pozwolę traktować was, jak zjawisko - zapewniał Hołownia. - Jesteście wolnymi ludźmi. Głosujcie na kogo chcecie. Nie przyjechał tu dzisiaj, by mówić, na kogo macie oddać swój głos. Chciałem wam po prostu okazać szacunek - mówił Szymon Hołownia, wspominając m.in. o bardzo wysokiej frekwencji, jaka w każdych wyborach notowana jest w Godziszowie.
Zebrani mieszkańcy nagrodzili go za to brawami.
- Szacunek, że przyjechał i normalnie rozmawia - mówił nam jeden z uczestników spotkania. - Nie wiadomo tylko, jak by to było po wyborach. Ile zostałoby z tych obietnic. Samemu w polityce to chyba niewiele można zmienić.
Z najnowszego sondażu pracowni Estymator, przeprowadzonego dla portalu dorzeczy.pl wynika , że to Szymon Hołownia spotkałby się z Andrzejem Dudą w drugiej turze wyborów prezydenckich. Z kolei według badania IBRiS dla Wirtualnej Polski, największe szanse na przejście do drugiej tury ma Rafał Trzaskowski. Wybory prezydenckie już 28 czerwca.