Nawet dożywocie grozi mieszkańcowi gminy Opole Lubelskie podejrzanemu o zabójstwo 43-letniego mężczyzny. 25-latek we wtorek usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące.
W niedzielne popołudnie opolscy policjanci zostali poinformowani, że na jednej z posesji na terenie miasta znaleziono zakrwawionego mężczyznę. Nie dawał oznak życia. Wstępne oględziny wykazały, że nie zmarł on śmiercią naturalną. Na jego ciele mundurowi zobaczyli liczne rany. Wszystko wskazywało, że 43-latek został zabity.
Według ustaleń śledczych zbrodni mógł dokonać 25-letni znajomy ofiary.
– Kiedy kryminalni pojechali do jego mieszkania, zastali go śpiącego. Był zakrwawiony. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli również zakrwawiony nóż – relacjonuje asp. sztab. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim
Mężczyzna był pijany. Trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut zabójstwa. Odpowie w warunkach recydywy, bo miał już na koncie podobne przestępstwo, za które odbył karę więzięnia. Prokuratura na tym etapie nie ujawnia, za co odsiadywał wyrok. W grę wchodzi jedno z przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, do których oprócz zabójstwa zaliczane są m.in.: nieumyślne spowodowanie śmierci, ciężki uszczerbek na zdrowiu, bójka i pobicie czy nieudzielanie pomocy.
Łącznie do sprawy zatrzymano pięć osób, ale cztery z nich zostały zwolnione do domu. 25-latek na wniosek prokuratury został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu nawet kara dożywocia.