Prokuratura Okręgowa w Zamościu chce warunkowego umorzenia postępowania prowadzonego przeciwko burmistrzowi Zwierzyńca, Janowi S. Burmistrz wpadł w kłopoty przez treści, które umieścił na jednej ze swoich ulotek wyborczych.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Burmistrzowi groziło do 5 lat pozbawienia wolności za to, że w listopadzie 2014 r. w trakcie kampanii przed drugą turą wyborów samorządowych ujawnił w ulotce kolportowanej przez jego sztab informację o tym, że Patrycja K. nie zapłaciła za wywóz śmieci.
– Jako urzędujący burmistrz miasta przekroczył swoje uprawnienia upubliczniając informację, która dotyczyła niezapłacenia przez konkretną osobę opłaty z tytułu gospodarowania odpadami – tłumaczy Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Jan S. nie przyznał się do winy. – Jak tłumaczył, o tym, że rodzina nie płaciła za wywóz śmieci, dowiedział się nie z dokumentacji podatkowej, ale „od ludzi”. A chodziło mu o ojca kobiety, który w tym czasie był kontrkandydatem Jana S. w wyborach – dodaje prokurator Wójcik.
Prokuratura uznała, że czyn Jana S. nie był społecznie szkodliwy w stopniu znacznym, a jego wina nie była duża.
– Do popełnienia przestępstwa doszło w specyficznym okresie walki wyborczej przed drugą turą wyborów samorządowych. Ponadto, Jan S. zadeklarował chęć udziału w postępowaniu mediacyjnym i nie był wcześniej karany – wyjaśnia rzecznik zamojskiej prokuratury. – Wszystko to legło u podstaw skierowania do sądu wniosku o warunkowe umorzenie postępowania karnego.