Trzeba było naszej interwencji, by dyrekcja PKP dostrzegła fatalny stan dworca w Zamościu.We wtorek opisaliśmy, jakie warunki panują w kolejowej poczekalni. Dwa dni później Dariusz Zduńczuk, dyrektor PKP SA Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Lublinie w piśmie do naszej redakcji zapewnił, że na dworcu w Zamościu „dokonano doraźnej naprawy drzwi wejściowych oraz prowadzących na peron”.
Wczoraj sprawdziliśmy, czy jest tak rzeczywiście. Naprawa drzwi wejściowych właśnie trwała (na zdjęciu). Nie zmienił się natomiast stan okien, które nadal były czarne od brudu. Tablica reklamowa od strony peronów, informująca o istnieniu bufetu, informacji, przechowalni itp., wisiała bez zmian. Na obskurnych, pozalepianych plakatami, drzwiach do bufetu pojawił się natomiast napis, że skorzystać z niego można wyłącznie przed odjazdem pociągów.
Wydaje się więc, że z Lublina zamojski dworzec wygląda trochę lepiej, niż jest w rzeczywistości.