Mieszkańcowi gminy Mircze wyparowało z barku ponad 10 tys. złotych w gotówce. Gdy składał zawiadomienie, alkohol nie zdążył wyparować mu z... głowy.
Czuć było od niego alkohol. - Alkomat wykazał 1,6 promila - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
Poszkodowany przyznał, że w swoim mieszkaniu spożywał alkohol z trzema kolegami. Gdy skończyło się piwo, postanowił sięgnąć do barku w pokoju, gdzie tydzień wcześniej schował pobrane z banku pieniądze (stróżom prawa pokazał dowód wypłaty). Ale po gotówce nie było śladu.
Gospodarza wyjaśnił, że tylko on miał klucz do barku, ale później przypomniał sobie, że w mieszkaniu mógł być zapasowy klucz. Próby poszukiwania tego ostatniego spaliły jednak na panewce.
Dzisiaj policja ma przesłuchać 60-latka.