Ważny urzędnik marszałka od 15 lat nie może rozstać się z symbolem minionej epoki – zawieszonym na biało-czerwonej szarfie medalem, który zakładał na każde posiedzenie Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zamościu.
W czasach peerelowskich WRN była najwyższą władzą wojewódzką. Jej ostatnia kadencja, przypadająca na lata 1988–1992, została przerwana w 1990 r. Od tamtej pory nikt w Zamościu nie widział więcej symbolu WRN: medalu (z napisem WRN z jednej i wizerunkiem orła bez korony z drugiej strony) zawieszonego na biało-czerwonej szarfie. W takie insygnia byli wyposażeni wszyscy przewodniczący WRN. Zakładali je podczas posiedzeń.
Insygnia WRN w Zamościu nie trafiły jednak do muzeum. – Wiem, co się z nimi stało i gdzie są. Ma je w domu ostatni przewodniczący WRN. Już kilka lat temu chciał to nam oddać, ale nie mamy czasu, by się spotkać – powiedział nam Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego w Zamościu.
Ostatnim przewodniczącym WRN w Zamościu był Eugeniusz Polakowski, obecnie dyrektor Wydziału Organizacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie. – Medal jest zabezpieczony. W tamtych szalonych latach bałem się, że będzie sponiewierany. Zabrałem go do domu. Chciałem odczekać, by nikt na niego nie pluł, bo to historia. Już dawno zadeklarowałem, że chcę go przekazać muzeum – wyjaśnia Polakowski.
Jest więc nadzieja, że po 15 latach medal WRN w Zamościu trafi wreszcie do zbiorów muzealnych.