Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie wiadomo, jak zachowają się po dzisiejszym spotkaniu naszej reprezentacji z drużyną Kostaryki. Miejmy nadzieję, że spokojnie. Wystarczy, że nieźle narozrabiali po emocjonującym pojedynku Polaków z Niemcami. O kim mowa?
O tomaszowskich kibicach piłki nożnej. Było ich kilkunastu. Ubiegłotygodniowy mecz „biało-czerwonych” obejrzeli w jednej z tomaszowskich restauracji. Do domów wracali ulicą Lwowską. Nie byli zadowoleni z wyniku, więc zaczęli kopać, wyginać i rzucać na jezdnię uliczne kosze na śmieci. – Nie dość, że je zniszczyli, to jeszcze zagrażali bezpieczeństwu na drodze – poinformował nas wczoraj nadkomisarz Marek Czerenko, rzecznik tomaszowskiej policji. – W sumie zniszczyli 19 pojemników wartych 4000 zł.
Wpadli, bo trafili na jednego z miejscowych posterunkowych. Dzielny policjant wezwał posiłki. Udało się zatrzymać trzech chuliganów. Mają po 20 lat. Odpowiedzą za zniszczenia. Grozi im do 5 lat więzienia.
Wpadli, bo trafili na jednego z miejscowych posterunkowych. Dzielny policjant wezwał posiłki. Udało się zatrzymać trzech chuliganów. Mają po 20 lat. Odpowiedzą za zniszczenia. Grozi im do 5 lat więzienia.
