Zamojska Starówka pustoszeje. Wyprowadzają się z niej kolejne instytucje, a na ich miejsce nie pojawiają się nowe.
Według wstępnego kosztorysu, tylko remont zewnętrznej elewacji synagogi będzie kosztował około 500 tys. zł. Remontu wymaga też wnętrze budynku, gdzie ma się znaleźć muzeum połączone z ośrodkiem kultury żydowskiej. Na razie synagogę czeka sprzątanie, bo już w lipcu pod jej dachem wystąpią artyści, zaproszeni na kolejną edycję Zamojskich Spotkań Kultur. – Ponad połowa koncertów i spektakli teatralnych w ramach najbliższych spotkań odbędzie się właśnie w synagodze – zapowiada Maria Fornal, organizatorka ZSK.
Niedługo wyprowadzą się też do nowych siedzib cztery filie i magazyn Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Pomieszczenia po filii przy ulicy Asnyka zostaną przekształcone w osiedlową świetlicę. Co z resztą? – Prawdopodobnie wystawi się je na przetarg i odda w dzierżawę – odpowiada Roman Kozak, dyrektor Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej Urzędu Miasta Zamość.
Problem polega na tym, że dwie największe likwidowane filie PiMBP leżą na zamojskiej starówce. A położone w tym rejonie lokale – co jest ewenementem w skali kraju – nie cieszą się zainteresowaniem potencjalnych dzierżawców. Na przykład pomieszczenia po byłej siedzibie Biura Wystaw Artystycznych przy Rynku Wielkim czekały na najemcę dwa lata. – Pomieszczenia w kamienicach przy Rynku mają zbyt dużą powierzchnię na biura czy sklepy, a służby ochrony zabytków zabraniają ich dzielić na mniejsze – wyjaśnia Barbara Skórzyńska-Terlecka, dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego i Ochrony Zabytków UM Zamość.
Zresztą tenże wydział wiosną opuści kamienicę przy ul. Zamenhofa. A już za kilka tygodni z kamienicy przy Rynku Wielkim 6 wyprowadzi się firma Strabag. Jedyną nadzieją na racjonalne zagospodarowanie chociaż części pustostanów są fundusze Unii Europejskiej. Miasto złożyło dwa wnioski na kamienice przy ulicach Zamenhofa i Staszica. – Jeżeli projekty zostaną zaakceptowane, to przy Staszica powstanie dom pracy twórczej, a przy Zamenhofa restauracja – tłumaczy Barbara Skórzyńska-Terlecka.