To były rutynowe działania funkcjonariuszy celnych z Białej Podlaskiej. A zakończyły się konfiskatą kilkudziesięciu tysięcy nielegalnych papierosów. Wartość towaru oszacowano na 5 mln zł.
Dostawczy bus, za którego kierownicą siedział obywatel Ukrainy został zatrzymany do kontroli w Zamościu. Kiedy mundurowi otworzyli drzwi przestrzeni ładunkowej, zobaczyli, że cała jest wypełniona pudłami. Zaczęli je otwierać.
- Mężczyzna przewoził 36 tys. sztuk jednorazowych papierosów elektronicznych o pojemności 22 i 23 ml i zawartości nikotyny 50 mg/ml - informuje Michał Deruś, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Dodaje, że przejęte e-papierosy nie spełniały wymagań określonych w ustawie z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.
- Po pierwsze przekroczona była dozwolona w przepisach pojemność. W przypadku papierosów elektronicznych jednorazowego użytku pojemność zbiorniczków nie może przekraczać 2 ml. W tym przypadku pojemności były przekroczone ponad 10-krotnie - precyzuje Deruś i dodaje: - Po drugie przekroczona była ponad 2-krotnie dopuszczalna zawartość nikotyny w płynie. Zgodnie z przepisami nie może być ona wyższa niż 20 mg/ml.
Ale towar był nielegalny również z innego powodu. Na żdanych z e-papierosów nie było znaków akcyzy.
Obywatel Ukrainy został zatrzymany, towar mu odebrano. Zgodnie z przepisami, cudzoziemcowi grozi kara grzywny do 200 tys. zł, ograniczenia wolności albo obie te kary łącznie.
Dalsze czynności w sprawie prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zamościu.