Obniżmy sobie diety do 500 zł. To da nam w skali roku 250 tys. zł oszczędności, za które możemy wspomóc sport dzieci i młodzieży, kulturę albo podnieść pobory pracownikom miejskich instytucji – tak można byłoby streścić petycję radnego Dariusza Zagdański. Koleżanki i koledzy z Rady Miasta Zamość go nie poparli.
To nie była pierwsza taka inicjatywa Zagdańskiego i kolejna przez RM odrzucona. W zeszłym roku podobny los spotkał też pomysł, by za pieniądze zaoszczędzone na dietach „ratować zamojską pediatrię”. I choć właściwie los nowej petycji był przesądzony na starcie, bo zajmująca się nią komisja uznała propozycję za bezzasadną, to temat wywołał na poniedziałkowej sesji ostrą dyskusję.
Oburzenia nie krył przede wszystkim pomysłodawca. W swoim długim wystąpieniu Dariusz Zagdański stwierdził nawet, że dla radnych liczy się ich „kieszeń, która ma być pełna”. Mówił też o wielomilionym deficycie miasta i sugerował, że jako jedyny wskazuje konkretne rozwiązania mogące pomóc ratować sytuacji.
Te argumenty nie spotkały się ze zrozumieniem. Dariusz Zagdański kilkakrotnie usłyszał, że jego działania są czysto populistyczne. Dowiedział się również, że wielu radnych, także za pieniądze z diet wspomaga mieszkańców na różne sposoby, ale nie życzą sobie, aby to ten konkretny radny wskazywał, na co te środki powinny być przeznaczone.
W uzasadnieniu uchwały uznającej petycję za bezzasadną przypomniano, że dieta nie jest wynagrodzeniem za pracę, ale ma stanowić ekwiwalent utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu. Ponadto członkowie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji wskazali, że na mocy obowiązujących przepisów radni mogliby otrzymywać ponad 3 tys. zł, a tymczasem ich diety nie stanowią nawet połowy tej kwoty.
Dodajmy, że w tej kwestii w Zamościu obowiązuje uchwała przyjęta jeszcze w 2018 roku. Na jej mocy dieta przewodniczącego RM to 2 tys. zł, a wiceprzewodniczącego – 1,7 tys. zł. Przewodniczący komisji może liczyć na 1550 zł, zaś szeregowy radny otrzymuje miesięcznie 1,4 tys. zł.
Tymczasem w mieście porównywalnym, czyli w Chełmie, po wprowadzonej w 2021 roku podwyżce przewodniczący RM ma dietę na poziomie ok. 3 tys. zł, a jego zastępcy otrzymują trochę ponad 2,2 tys. W przypadku przewodniczących komisji to ok. 2 tys. zł, a radnych – ok. 1,7 tys. zł.