Na tzw. klauzulę sumienia mogą się powoływać zarówno lekarze, którzy pracują w prywatnych, jak i publicznych placówkach medycznych. Ale nie wtedy, kiedy pacjentowi groziłaby utrata życia, ciężkie uszkodzenia ciała lub ciężki rozstrój zdrowia – tak wynika z opinii Rzecznika Praw Pacjenta.
– Lekarz ma prawo do własnego zdania i światopoglądu. Udzielając świadczeń zdrowotnych musi jednak pamiętać o obowiązkach, jakie nakłada na niego m.in. ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty – podkreśla Krystyna Kozłowska, p.o. Rzecznika Praw Pacjenta. – Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, nie może to jednak dotyczyć przypadków, gdy zwłoka w udzieleniu pomocy lekarskiej mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
Kozłowska zaznacza, że lekarz, który powstrzymał się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, ma obowiązek uzasadnić i odnotować to w dokumentacji medycznej. Ma także obowiązek wcześniejszego powiadomienia o tym przełożonego.
RPP informuje też, że na tzw. klauzulę sumienia mogą się powoływać zarówno lekarze, którzy pracują w prywatnych, jak i publicznych placówkach medycznych.
– Zarządzający takimi podmiotami powinni zabezpieczyć pacjentom możliwość uzyskania wszystkich świadczeń zdrowotnych określonych w umowie z NFZ. Jeżeli tak się nie dzieje, Fundusz może nałożyć na podmiot leczniczy karę finansową za nieprzestrzeganie warunków umowy – zaznacza Kozłowska. – Zgłoszenia od pacjentów, które trafiają do biura rzecznika są zawsze rozpatrywane indywidualnie. Każdy pacjent, w którego odczuciu lekarz w sposób niezgodny z prawem powstrzymał się od udzielenia określonego świadczenia zdrowotnego może zwrócić się do rzecznika.
Kozłowska dodaje, że w ubiegłym roku wpłynęło sześć takich skarg, a w pierwszym kwartale tego roku – dwie.
Dyskusja na temat tzw. klauzuli sumienia rozgorzała na nowo po tym, jak organizacja pod nazwą Ogólnopolski Strajku Kobiet opublikowała na Facebooku listę ginekologów z całej Polski, którzy stosują tzw. klauzulę sumienia, m.in. z Lubelskiego (wydarzenie: Precz z klauzulą „sumienia”!).
– Precz z tzw. klauzulą sumienia! Sprzeciwiamy się wykonywaniu zawodu przez lekarzy, którzy ponad dobro pacjentek i pacjentów stawiają prywatne wierzenia religijne! Lekarze do leczenia, religia do kościołów! – nawołują przedstawiciele Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Zdaniem Adama Sandauera ze Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere, informacje o poglądach religijnych lekarzy powinny być ogólnie dostępne dla pacjentów. – Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy prywatne poglądy zaczną przekładać się na prawo do świadczeń – mówi Sandauer. – Ale to nie lekarz powinien dbać o zabezpieczenie dostępu do leczenia. To obowiązek dyrektorów szpitali, przychodni, państwa. Nie można zmusić lekarza, żeby robił coś wbrew swoim przekonaniom, ale też nie można łamać praw pacjentów.