Łuków. Noc z wtorku na środę. Policjanci patrolujący miasto zauważyli, że samochód wyjeżdżający z drogi podporządkowanej nie zatrzymał się przed wykonaniem manewru. Postanowili go skontrolować.
Kierowca Mazdy nie stanął przed znakiem „Stop” na ulicy Dmocha w Łukowie. To była podstawa do rozpoczęcia kontroli.
– 37-letni łukowianin rozmawiając z funkcjonariuszami unikał z nimi bezpośredniego kontaktu. Po chwili wyjaśniło się, dlaczego. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad pół promila alkoholu w organizmie – informuje asp. szt. Marcin Józwik.
Samochód nie miał aktualnych badań technicznych. Policjanci zatrzymali zarówno dowód rejestracyjny samochodu jak i prawo jazdy.
–Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty. Grozi mu co najmniej 3-letni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności – wylicza Józwik.