Dziś na cmentarzu parafialnym w Końskowoli odbył się pogrzeb Mariusza Próchniaka. Działacz sportowy, doświadczony pracownik puławskiego starostwa oraz radny gminy Żyrzyn miał 45 lat.
Mariusz Próchniak odszedł nagle, w poniedziałek (5 sierpnia), zostawiając żonę, dzieci, wielu przyjaciół, współpracowników. - Byłeś wspaniałym kolegą od najmłodszych lat dzieciństwa, wyjątkowo serdecznym i pomocnym dla wielu ludzi. Twoje odejście to ogromna strata - napisał jego przyjaciel, Janusz Próchniak.
- Dziękuję za wszystko, co dla mnie i reszty ludzi zrobiłeś. Byłeś najlepszą osobą, jaką znałem. Spoczywaj w pokoju - pożegnał tatę jego syn, Adrian. - Odszedłeś tak, jak żyłeś. W wirze pracy i obowiązków, dając z siebie wszystko. Dobrym człowiekiem i kolegą byłeś - napisali pracownicy Starostwa Powiatowego w Puławach, w którym wiele lat pracował zmarły samorządowiec.
Pożegnali go również zawodnicy i działacze końskowolskiego Powiślaka. - Mariusz Próchniak przez lata angażował się w rozwój naszego klubu, początkowo jako kibic, następnie koordynator ds. organizacyjno-sportowych oraz trener a od 2023 roku wiceprezes. Był nieocenionym działaczem społecznym, nie tylko w sporcie - przypomnieli, podkreślając, że dla klubu to bolesna strata.
"Jak trudno żegnać na zawsze kogoś, kto jeszcze mógł być z nami" - napisała z kolei przewodnicząca rady gminy Żyrzyn, Teresa Gruda oraz wójt Andrzej Bujek, składając bliskim zmarłego wyrazy współczucia.
Msza pogrzebowa odbyła się w czwartek 8 sierpnia w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Osinach, a ciało zmarłego pochowano na cmentarzu parafialnym w Końskowoli.