Zespół Pieśni i Tańca Ludowego "Dzieci Podlasia” obchodzi dwudziestolecie. W swych dziejach rozsławił Międzyrzec Podlaski nie tylko w kraju. Koncertował w Belgii, Niemczech, Francji, Białorusi, Ukrainie i Litwie. W przyszły czwartek pojedzie na występy do Serbii
Entuzjazm publiczności budzi występ ośmiu par tancerzy z klas V i VI szkół podstawowych i pierwszej gimnazjum oraz towarzyszącej im kapeli "Przyjaciele” kierowanej przez Bronisława Augustyniaka.
Przygotowywani przez Ewę Bernatowicz oraz Agnieszkę Matejuk młodzi tancerze opanowali bogaty repertur z: polonezami, mazurami, kujawiakami, oberkami, krakowiakami oraz tańcami lubelskimi, podlaskimi, śląskimi, beskidzkimi, rzeszowskimi i mołdawskimi. Przez zespół w ciągu dwudziestolecia przewinęło się prawie 400 dzieci.
- Wiele zawdzięczamy twórcy zespołu Teresie Kuźni, która także mnie szkoliła, gdy trafiłam tam do pierwszego powstającego składu - mówi Ewa, Bernatowicz, która od 10 lat prowadzi zespół i przygotowuje choreografię. Dzięki wieloletnim zabiegom kierownictwa MOK, tancerze mają barwne stroje podlaskie, lubelskie, krakowskie, łowickie, rzeszowskie i mołdawskie.
Niestety, zespołowi trudno zyskać zasobnego sponsora. Istotne jest zatem wsparcie rodziców młodych artystów i burmistrza Stanisława Lesiuka.
Niestety, mizeria finansowa nie pozwala kupić instrumentów dla przygrywającej tancerzom kapeli (większość gra na własnych). Przetrwanie grupy w trudnych czasach i jej sukcesy określają grajkowie jako "prawie cud”. Mirosław Frydrychowski, dyrektor MOK liczy znów na zaproszenie "Dzieci Podlasia” na listopadowe obchody Dni Polski w Belgradzie.