W tym sklepie sprzedawca nie nosi maseczki i nie wymaga tego od klientów – informuje na drzwiach wejściowych sklep z biżuterią w centrum Lublina. – W przypadku łamania obostrzeń policja będzie interweniować – ostrzega rzeczniczka lubelskiej policji.
Kartka z informacją dla klientów wisi na drzwiach wejściowych. „W myśl Konstytucji RP nie ma w Polsce prawnego obowiązku zakrywania ust i nosa” – czytamy – „Wymuszanie tego jest przestępstwem”.
– Pracowałam przez blisko 30 lat w szpitalu i mogłam zarazić się różnymi chorobami, m.in. gruźlicą, żółtaczką, wirusem HIV. Nic takiego się jednak nie stało. Obawianie się wirusa, który jest i będzie, jest dla mnie niezrozumiałe – mówi nam właścicielka sklepu Celebrytka w Lublinie. I dodaje: – Przeraża mnie natomiast, w jaki sposób ludzie korzystają z maseczek. Noszą je w kieszeni i nie zmieniają przez kilka tygodni. Takie „bomby biologiczne” mogą dopiero zaszkodzić ich zdrowiu.
Podkreśla, że sama nie boi się zakażenia.
– Mimo że jestem po chorobie onkologicznej. Codziennie przyjmuję leki, które wspomagają mój układ odpornościowy, nie widzę dla siebie zagrożenia – mówi nam właścicielka sklepu. – Na mój stan zdrowia może jednak na pewno wpłynąć noszenie maseczki przez 8 godzin w pracy. Po prostu się w niej duszę. Skupiamy się nie na tym, co trzeba. W okolicy mojego mieszkania i sklepu mam nadajniki 5G i to tego promieniowania mogę się faktycznie obawiać. Ono jest dla zdrowia bardzo szkodliwe – podkreśla.
Informacja dla klientów 😊
Opublikowany przez Celebrytka - antyalergiczna biżuteria ze stali szlachetnej Poniedziałek, 5 października 2020
Zdaniem naszej rozmówczyni, w aktualnych przepisach panuje chaos. – Jeden przepis przeczy drugiemu. Z jednej strony są kary za brak maseczki, a z drugiej strony nie mogę odmówić sprzedaży towaru, który mam w sklepie, bo klient może mnie pozwać – zwraca uwagę właścicielka sklepu.
We wtorek minister zdrowia i komendant główny policji ogłosili politykę „zero tolerancji”.
– Bez maseczki, tam gdzie jej posiadanie jest konieczne, będzie mogła przebywać tylko osoba posiadająca zaświadczenie lekarskie lub odpowiedni dokument – zapowiedział Adam Niedzielski, minister zdrowia.
– Nakaz noszenia maseczek w sklepach obowiązuje zarówno sprzedawców, jak i klientów – przypomina podinsp. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik lubelskiej policji. I ostrzega, że w przypadku łamania tych przepisów, policjanci będą interweniować. – Będziemy reagować na wszystkie sygnały. Sposób zakończenia tych interwencji zależy już jednak od samego policjanta. Każda sytuacja jest inna i wymaga indywidualnego podejścia.
Za brak maseczki policjanci mogą ukarać mandatem w wysokości do 500 zł. Możemy odmówić jego przyjęcia. W takiej sytuacji sprawa trafi do sądu. Z kolei sanepid może nałożyć grzywnę do 30 tys. zł.