Ceny wynajmu mieszkań nieznacznie spadły. To oczywiście wynik pandemii, która istotnie obniżyła popyt na mieszkania – oceniają eksperci. W Lublinie przeciętna stawka za wynajem to 36 zł za mkw.
Przez wiele lat najmujący mieszkania w dużych miastach mieli ogromne problemy ze znalezieniem lokalu. Nierzadko zanim ktoś zdążył dojechać, żeby obejrzeć mieszkanie, to już zostało ono wynajęte. Odbywały się też castingi, kiedy właściciel wybierał komu z licznych chętnych wynająć mieszkanie. W ostatnich latach sytuacja się zmieniła, ponieważ na rynek najmu trafiło mnóstwo mieszkań. Zdaniem ekspertów Expandera, teraz można wręcz mówić o odwróceniu sytuacji. Karty rozdają najemcy. Ktoś, to chce nająć mieszkanie może najpierw spokojnie obejrzeć kilka, negocjować cenę i wybrać to, które najbardziej mu odpowiada.
Według analityków Expandera, spadł zarówno popyt na najem krótko- jak i długoterminowy. Studenci zwolnili najmowane mieszkania ze względu na naukę zdalną. Zamiana bezpośrednich spotkań biznesowych na telekonferencje ograniczyły podróże służbowe. Jedynie w miastach popularnych wśród turystów sytuacja wygląda nieźle. Polacy spędzają bowiem urlopy w kraju i chętnie wybierają prywatne apartamenty zamiast hoteli.
Jeśli chodzi o koszty najmu w maju, to w porównaniu z lutym spadły one aż w 11 z 15 miast. Skala spadków wynosi od -9 proc. w Częstochowie do -1 proc. W Lublinie w stosunku do lutego stawki obniżyły się średnio o 5 proc. Wzrosty zaobserwowano jedynie w Średni spadek cen w skali kraju wyniósł 3 proc.
Dla porównania raty kredytów hipotecznych spadły od lutego o 10 – 12 proc. ze względu na niższe oprocentowanie. Jeśli do tego dojdzie niższa cena zakupu, to łączny spadek raty może przekroczyć 20 proc. Dlatego jeśli chodzi o koszty, to posiadanie własnego mieszkanie opłaca się znacznie bardziej niż najem. Koszt najmu jest średnio o 21 proc. wyższy niż wynosi rata – wyliczyli analitycy Expandera.
Problem polega jednak na tym, że kredyty są obecnie dość trudno dostępne. Tego problemu nie ma w przypadku najmu. Co prawda też trzeba na początku wpłacić dodatkową kwotę (kaucję), ale jest ona wielokrotnie niższa niż wkład własny potrzebny do uzyskania kredytu. Nikt też raczej nie odmówi nam wynajęcia mieszkania z powodu tego, że prowadzimy działalność gospodarczą czy uzyskujemy dochody na podstawia umowy cywilnoprawnej. W przypadku chęci zaciągnięcia kredytu jest to problem.
Według analityków - kluczowe dla rynku najmu będzie to jak długo pozostaną z nami takie elementy jak nauka zdalna czy unikanie spotkań bezpośrednich. Im dłużej będzie trwała epidemia tym większe straty poniosą posiadacze pustych mieszkań na wynajem. Jesienią będą kończyć się wakacje kredytowe i jeśli do tego czasu nie uda się znaleźć najemców, to część wynajmujących będzie zmuszona sprzedać takie lokale.