Co najmniej pięć ciosów siekierą w głowę – jak ustalili śledczy – zadał swojemu 53-letniemu synowi 82-letni ojciec.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Do tragedii doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. O tragedii policję powiadomili pracownicy pogotowia wezwani 26 grudnia do jednego z domów w gminie Krasnystaw. Znaleźli tam zwłoki 53-latka. Na pomoc było już zbyt późno.
– Już wstępne ustalenia wskazywały, iż mogło dojść do zabójstwa. Mężczyzna miał rany cięte głowy. Będący na miejscu prokurator zarządził sekcję zwłok – informuje podkom. Piotr Wasilewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Policjanci z Krasnegostawu wspomagani przez ekspertów z laboratorium kryminalistyki oraz funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie i komendy wojewódzkiej pracowali przez trzy dni.
– Sprawdzano m.in. osoby, które miały ostatnio kontakt z ofiarą. Analizowano wszystkie możliwe wątki i nie wykluczano żadnej z hipotez – podkreśla Wasilewski. – Pracujący przy sprawie śledczy ustalili, iż zabójstwa 53-latka dokonał jego ojciec. Mężczyźni mieszkali w jednym domu. 82-latek zabił swojego syna zadając mu co najmniej pięć ciosów siekierą w głowę. Po dokonaniu zbrodni ukrył narzędzie w schowku wykonanym w podłodze obory.
Mundurowi stwierdzili także, że w popełnieniu zbrodni pomagać mógł brat zamordowanego 53-latka. Obydwaj mężczyźni usłyszeli już zarzut zabójstwa i zostali tymczasowo aresztowani.