Postrzelili i okradli Ukraińca. Jest wyrok

Do napadu doszło w lutym 2010 roku, przy ul. Bydgoskiej w Chełmie. Władysław Z. przyjechał do Polski wraz ze znajomym. Mieli sprzedać papierosy Jackowi S. Mężczyzna obiecał im również pomoc w kupnie samochodu. Po drodze do Chełma jeden z samochodów Ukraińców utknął zaspie. Kiedy Jacek S. się o tym dowiedział, wysłał na miejsce swoich kolegów, Daniela J. i Arkadiusza N. Obaj chcieli wyłudzić od Ukraińca papierosy, ale ten nie wydał im towaru. Pomogli więc odkopać mu samochód i kazali jechać do garażu przy ul. Bydgoskiej w Chełmie.

Z akt sprawy wynika, że bandyci już wtedy szykowali zasadzkę na Władysława Z. Poprosili o pomoc Łukasza C. Jeden z kompanów dał mu pistolet z gumową amunicją. Napastnicy (oprócz Jacka S.) pojechali na ul. Bydgoską. W garażu nikogo nie zastali, ale znaleźli kontrabandę. Ukradli 200 kartonów papierosów i odjechali. Po pewnym czasie wrócili, licząc na kolejne łupy.

Do garażu wszedł tylko Łukasz C. Tym razem natknął się na Ukraińca. Postrzelił go w udo i zabrał 4,5 tys. zł. Nie wspomniał kolegom o gotówce.

Ranny mężczyzna zawiadomił policję. Napastnicy zostali zatrzymani niespełna cztery godziny po zdarzeniu. Przy jednym z nich znaleziono broń, a w kieszeniach i mieszkaniu Łukasza C. kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Za rozbój z bronią w ręku sprawcom groziło nawet do 15 lat więzienia. Sąd Okręgowy w Lublinie wymierzył im dzisiaj łagodniejsze kary. Łukasz C. został skazany na 4 lata więzienia. Musi też zapłacić 25 tys. zł grzywny oraz 10 tys. zł odszkodowania dla postrzelonego Ukraińca. Arkadiusz N i Jacek S. usłyszeli wyrok 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Daniel J. został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Jako jedyny z oskarżonych nie jest bowiem recydywistą.

Wyrok jest nieprawomocny.