To już druga edycja inicjatywy studentek KUL - "Gdzie jest sztuka?", której celem jest aktywizacja dzieci w dziedzinie sztuki współczesnej. W Galerii Labirynt od 11 sierpnia realizowane są warsztaty, których efektem będzie wrześniowa wystawa.
Michalina Broda, Klaudia Brzuch i Justyna Miedzwiecka to absolwentki historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W ubiegłym roku wystartowały z projektem "Gdzie jest sztuka?", w ramach którego przeprowadziły zajęcia edukacyjne dla młodzieży w wieku 12-15 lat oraz zorganizowały wystawę. Właśnie rozpoczęła się druga edycja inicjatywy.
W ubiegłym roku zajęcia prowadzone były w przestrzeni uniwersyteckiej, tym razem warsztaty przeniosły się do Galerii Labirynt. Tematem przewodnim projektu jest związek sztuki z codziennością. Warsztaty dzielą się na trzy części. Podczas pierwszej prowadzone były dyskusje; dzieci dowiedziały się, jak można rzeczy codziennego użytku wykorzystać w sztuce oraz dlaczego w ogóle można tego typu przedmioty prezentować w przestrzeniach galerii.
– W drugiej części warsztatów postanowiliśmy wykorzystać zdobytą wiedzę oraz informacje do zaprojektowania i stworzenia swoich prac. Korzystamy głównie z rzeczy zupełnie niepotrzebnych, takich, które inni ludzie chcą wyrzucić. Zdobywamy je od znajomych, ale nie tylko. Jedna pani oddała nam taborety z mieszkania swojej zmarłej mamy, z nadzieją, że otrzymają nowe życie, zostaną wykorzystane do czegoś pozytywnego – opowiada inicjatorka projektu, Michalina Broda.
Pośród przedmiotów, z których powstają dzieła sztuki, są m.in. stare buty, kable, czy garnki. 14-letnia Maja Poppe, która brała udział także w ubiegłorocznych warsztatach, wyplata z zużytych kabli pseudomakramę. 12-letnia Olga Kozak ma pomysł na lustro, w którego tafle będą powbijane różne przedmioty.
– Zamierzam wykonać dużą wierzę z krzeseł, które najpierw szlifuję, a później maluję. Inspiracją dla tej pracy jest tytuł serialu "Gra o tron" – opowiada o swoich działaniach 13-letnia Marysia Ornal.
11-letnia Michalina Rozanbajgier z kolei w swoim projekcie próbuje połączyć naturę z wytworem ludzkich rąk. Tworzy dzieło, na które składa się park otoczony miastami.
– Mam wrażenie, że dzieci mają dużo więcej kreatywności niż dorośli ludzie, nie są wtłoczone w utarte schematy myślenia, które zyskuje się z wiekiem. Mamy więc sporo świeżych pomysłów, eksperymentów, a dodatkowo uczestnicy mają bardzo dużo radości z tego, co robią – mówi Michalina Broda.
W tym roku nowością będzie trzecia część warsztatów, która poświęcona będzie sztuce performance. – Spróbujemy skupić się na codziennych czynnościach, zdarzeniach, ale też na przedmiotach, ponieważ sztuką może być również ich niszczenie – dodaje Broda.
Wernisaż wystawy podsumowującej projekt będzie miał miejsce 5 września o godz. 15 w Galerii Labirynt.