Czy Żyd może nas zbawić?

To celny strzał w polskie i lubelskie uprzedzenia do Żydów. Trafia celnie. - Jak brzytwą po oczach - mówi Jarosław Tomica, który gra w przedstawieniu księdza. Ważne, że pomysł na sztukę narodził się w Lublinie. A dokładnie na warsztatach teatralnych w Nasutowie, które w 2007 roku na zaproszenie Janusza Opryńskiego poprowadził Tadeusz Słobodzianek. Najpierw powstała etiuda teatralna, następnie sztuka Pałygi „Żyd”. Witold Mazurkiewicza najpierw wyreżyserował tekst w Teatrze Rampa, teraz w nowym składzie w Kompanii Teatr. Akcja sztuki rozgrywa się w małej prowincjonalnej szkole, której z braku kasy grozi krach. Na horyzoncie pojawia się ewentualny darczyńca. To Mojżesz Wasserstein. Dyrektor szkoły zwołuje w pokoju nauczycielskim zebranie, na którym informuje o możliwości uratowania szkoły. Trzeba go zaprosić do szkoły i w zamian za pomoc finansową nadać szkole imię ojca darczyńcy. - Czy Żyd jest nam potrzebny? Powiedzmy sobie szczerze, czy Żyd może nas uratować? Czy może nas zbawić? Kto ma odpowiedzieć na te pytania, jeżeli nie nauczyciele, wychowawcy naszych dzieci, nasi mistrzowie, nasza szkoła? - tłumaczy autor sztuki. Nauczyciele stawiają opór: Jak to, Żyd? Dyrektor zamyka ich w pokoju nauczycielskim na klucz. Mają podjąć decyzję. - To jest fantastycznie napisany tekst. Daje aktorom ogromne możliwości - mówi Jarosław Tomica. W spektaklu zagrają aktorzy lubelscy i warszawscy. Solo na kontrabasie zagra na żywo Mariusz Bogdanowicz. Bilety: I miejsca 20/30 zł; II miejsca 15/25 zł; grupowe: 15 zł. Kasa biletowa czynna: pon.-pt. od 10 do 19 i na 1 godz. przed spektaklem, tel.: 81 466 61 40.